Projekt pod nazwą „Ożywiamy ogrody Bazylego Albiczuka” Pracownia Grafiki Komputerowej „Piksel” realizowała od czerwca do grudnia 2021 roku przy współpracy Bialskiego Centrum Kultury z Muzeum Południowego Podlasia w Białej Podlaskiej.
Z zachwytu nad malarstwem
– Pomysł zrodził się z zachwytu nad twórczością Bazylego Albiczuka. Niedawno zostało otwarte po remoncie Muzeum Południowego Podlasia, w którym jest obecnie sala, poświęcona twórczości malarza. Swój zachwyt jego pracami chciałam przekazać również moim podopiecznym, by poznali twórczość rodzimego artysty, bo był on naprawdę niesamowity. Człowiek ten skończył tylko cztery klasy szkoły podstawowej, ale swoim warsztatem, przemyśleniami nad ogrodem, naturą, swoimi refleksjami nad przyrodą zachwyca do dziś odbiorców. Dodatkowo uznałam, że temat bajkowego ogrodu, szczególnie w czasach pandemii bardzo nam się przyda i pozwoli przenieść się w coś pięknego, harmonijnego, co jest oazą spokoju. Zapragnęłam, by ożywić obrazy Bazylego Albiczuka – opowiada instruktor Pracowni Grafiki Komputerowej Piksel i pomysłodawczyni projektu, Lilla Wielgan-Michaluk.
Dodaje, że było to o tyle trafionym pomysłem, bo prócz wykorzystywania komputera jako narzędzia do tworzenia grafik, jej podopieczni mają też okazję rozwijać swoje umiejętności z filmu animowanego. – Dzieci miały możliwość dodania czegoś od siebie do obrazów, fantazji na temat tego, co magicznego i nieziemskiego mogło dziać się w takim ogrodzie. W ich pracach pojawiły się więc takie elementy jak np. dawne podlaskie chatki, z kominów których zamiast dymu wylatywały kwiaty, ich zwierzęce pupile i przede wszystkim wariacje na temat samego wyglądu, stylu ubierania się Bazylego Albiczuka. Mieliśmy więc spore pole do manewru. Wszystko to dało surrealistyczny, ciekawy efekt i pokazało, jak otwarte umysły mają dzieci – mówi prowadząca pracownię „Piksel”.
Czytaj także: Kolejny międzynarodowy sukces Michaliny Cyran
Na czym konkretnie polegał projekt? Na bazie cyfrowych fotografii, otrzymanych z dokumentacji twórczości Bazylego Albiczuka z Muzeum Południowego Podlasia, dzieci i młodzież, korzystając z programu graficznego, tworzyły pojedyncze filmiki, które następnie zostały zmontowane w jeden dłuższy. – Produkcja zrealizowana została w tradycyjnej technice animacji poklatkowej. Za pomocą komputera zaczęło sie wycinanie, kadrowanie, domalowywanie tak, aby stworzyć poruszającą, bajkową opowieść o ogrodzie Bazylego Albiczuka – wyjaśnia Lilla Wielgan-Michaluk.
Najwięcej o artystycznym potencjale twórczości Bazylego Albiczuka dzieciaki dowiedziały się z publikacji autorstwa Agnieszki Mikszty pt. „Ogrody Bazyli Albiczuk”, wydanego przez bialskie muzeum.
Trzy niezwykłe filmy
Dzięki temu powstały trzy fantastyczne dzieła, które spotkały się z uznaniem jury ogólnopolskich i międzynarodowych konkursów oraz zachwytem bialskiej publiczności. Tworzyło je łącznie 25 podopiecznych pracowni.
Pierwszy to „Ożywiamy ogrody Bazylego Albiczuka” autorstwa Weroniki Siliwoniuk. – Weronika miała zamysł, aby rzeczywiście ożywić obrazy malarza. Nie domalowywała elementów wymyślonych przez siebie, ale kwiaty, zwierzęta, ptaki z obrazów wprowadzała w ruch. Wybrała sobie cztery prace malarza i na ich podstawie stworzyła animację, dzięki której możemy zobaczyć, jak podlaska wieś wyglądała kiedyś – tłumaczy pani instruktor.
Film otrzymał nagrodę w regionalnym etapie konkursu Międzynarodowe Spotkania Artystyczne dla Dzieci i Młodzieży „Moja Przygoda w Muzeum”, zorganizowanym przez Muzeum Południowego Podlasia. Niedawno dzieło Weroniki zostało przesłane na finał tego konkursu do Muzeum Okręgowego w Toruniu, głównego organizatora rywalizacji. Wyniki poznamy w lipcu.
Czytaj także: Stypendia marszałka rozdane. Wśród wyróżnionych są podopieczne Bialskiego Centrum Kultury
Drugi film pt. "Ogrody – Bazyli Albiczuk" to praca grupowa, będąca animowaną podróżą po kwiatowym raju malarza Bazylego Albiczuka, nazywanego „podlaskim Nikiforem”. Został stworzony specjalnie na Międzynarodowy Festiwal Punto y Raya Junior Festival 2021. – To festiwal, gdzie dzieci są zachęcane do tworzenia abstrakcji. W związku z tym, że akurat w czerwcu, kiedy my pracowaliśmy już nad twórczością Bazylego Albiczuka, trwało przyjmowanie prac na ten konkurs, uznałam, że można obrazy podlaskiego malarza potraktować abstrakcyjnie. Przydały nam się tu możliwości programu graficznego. Dzieci i młodzież przy pomocy komputera, korzystając z programu graficznego, kadrowały w fotografiach interesujące fragmenty, edytowały i upraszczały je w filtrach graficznych aż do abstrakcyjnych kompozycji, wprowadzając w ruch do rytmicznej muzyki. To było niezwykle pouczające – opowiada Lilla Wielgan-Michaluk.
Ostatecznie animacja „Ogrody – Bazyli Albiczuk” została zakwalifikowana do udziału w pokazie finałowym międzynarodowego festiwalu, na który nadesłano ponad 60 filmów z 12 krajów. Warto dodać, że animację robiły dzieci w wieku 8-13 lat. Podczas pokazu konkursowego, w dniach 22-24 października 2021, w Centrum na Przedmieściu we Wrocławiu zaprezentowane zostało właśnie dzieło bialskich artystów. – Organizatorzy bardzo pochlebnie wypowiedzieli się na temat naszego filmu, podając go jako wzór dla uczestników warsztatów z animacji poklatkowej, które odbyły się w ramach festiwalu. Stwierdzili, że jest świetnym przykładem tego, że twórczość malarza może stać się ciekawą podstawą do stworzenia abstrakcji – podkreśla opiekunka „Piksela”.
Trzeci projekt to najdłuższy z trzech film pt. "W ogrodach Pana Bazylego". Trwa ponad 5 minut i opowiada o wizycie Bazylego Albiczuka w ogrodzie. Przy jego tworzeniu pracowało 23 podopiecznych „Piksela”. W dziele pojawiają się cytaty z zapisków malarza, czytane przez młodych twórców.
Ta surrealistyczna animacja również otrzymała nagrodę w regionalnym etapie konkursu Międzynarodowe Spotkania Artystyczne dla Dzieci i Młodzieży „Moja Przygoda w Muzeum” i podobnie jak film Weroniki Siliwoniuk została przesłana na finał tego konkursu. Trzymamy więc mocno kciuki za młodych bialskich artystów!
Wiele pracy, ale tyle samo satysfakcji
Dodatkowo na początku maja filmy "W ogrodach Pana Bazylego" i "Ogrody – Bazyli Albiczuk" zostały zakwalifikowane do Ogólnopolskiego Przeglądu „OKO KALEJDOSKOPU” organizowanego przez Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu. Pokazy konkursowe odbędą się 6 i 7 czerwca właśnie w Poznaniu.
Bialska publiczność miała natomiast okazję podziwiać dzieła „Piksela” podczas pokazu, który odbył się 20 kwietnia.
Jedną z młodych artystek, która aktywnie uczestniczyła w projekcie jest Paulina Borowska. Tłumaczy sam proces powstawania poszczególnych fragmentów filmu.
– Wycinaliśmy z cyfrowej wersji obrazu Bazylego Albiczuka poszczególne części. Następnie robiliśmy mini obrazy, klatka po klatce, które później wklejaliśmy do programu robiącego filmy, by wyglądały jakby się poruszały – wyjaśnia młoda artystka. Dodaje, że udział w projekcie był dla niej ciekawym przeżyciem. – Udział w tworzeniu filmu bardzo mi się podobał i był niezwykle ekscytujący. Bardzo fajnym doświadczeniem było obejrzenie w całości, stworzonego przez nas filmu. Praca zajęła nam sporo czasu, ale efekty są zadowalające – przyznaje podopieczna „Piksela”.
A jak projekt podsumowuje jego pomysłodawczyni? – Po pierwsze projekt dał możliwość poznania naszego lokalnego dziedzictwa kulturowego, jakim z pewnością jest twórczość Bazylego Albiczuka. Dzieci dowiedziały się o jego istnieniu, poznały jego przemyślenia, zapiski na temat otaczającego go świata, natury, o duchowości. Zyskały też nowe umiejętności, kreowały świat, dały wyraz swojej wyobraźni, rozwijały po swojemu historię, którą widziały w obrazach. Dało to im dużo satysfakcji, zwłaszcza, że spotkały się z bardzo pozytywnym odbiorem swoich dzieł – przyznaje Lilla Wielgan-Michaluk, dodając, że projekt był dla młodych artystów bardzo pracochłonny. – Wymagał wiele pracy, systematyczności i determinacji. Na 1 sekundę filmu przypada 24 obrazy, więc każdy z podopiecznych wykonał kilkaset takich obrazków. To świetne ćwiczenie charakteru, organizacji pracy, co zaprocentuje w dorosłym życiu tych młodych ludzi – podsumowuje instruktor „Piksela”.
Pracownia Grafiki Komputerowej „Piksel”
Pracownia powstała w maju 2019 roku i działa w ramach Bialskiego Centrum Kultury im. Bogusława Kaczyńskiego. – Zamysłem powstania pracowni było rozwijanie u dzieci umiejętności komputerowych. Pokazanie im, że urządzenie, które jest już obecne w niemal każdym aspekcie naszego życia, może służyć do tworzenia sztuki m.in. za pomocą różnych programów i aplikacji – wyjaśnia Lilla Wielgan-Michaluk. Zajęcia od początku cieszą się dużym zainteresowaniem dzieci. Spotkania odbywają się od poniedziałku do czwartku, a podopieczni podzieleni są na dwie grupy. – Jeden dzień przeznaczamy na grafikę komputerową, a drugi na tworzenie filmów animowanych w różnych technikach. Cieszę się, bo ten film to taka moja zajawka, która spotkała się z ciepłym przyjęciem przez dzieci, które szybko połknęły bakcyla – opowiada instruktor. Obecnie w zajęciach „Piskela” uczestniczy łącznie 40 młodych bialczan."
Napisz komentarz
Komentarze