Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 13:28
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

John szuka swoich korzeni w Białej

John Johnson, Brytyjczyk, który niedawno przeprowadził się do Polski, szuka informacji o swojej rodzinie. Chodzi przede wszystkim o jego matkę, Stanisławę Kolendę, która urodziła się w Białej Podlaskiej w 1923 roku.
John szuka swoich korzeni w Białej

W czasie wojny, w 1942 roku, Stanisława Kolęda została aresztowana przez gestapo. Wywieziono ją na przymusowe roboty do Niemiec. Przeżyła pobyt w kilku obozach koncentracyjnych. Miała męża Brytyjczyka. Po wojnie zamieszkała już w Wielkiej Brytanii i tam została pochowana. Teraz śladów jej rodziny na Podlasiu szuka syn John, który w ubiegłym tygodniu przyjechał do Białej Podlaskiej.

Wraz z żoną rok temu przeprowadzili się z Edynburga do Torunia. Brytyjczyk już wcześniej bywał w Polsce. Pierwszy raz w 1959 roku. – Przyjechałem tu jako 11-letni chłopiec. Spodobał mi się wasz kraj i Biała Podlaska. Chciałem tu zostać, a nie wracać z powrotem do Wielkiej Brytanii. Nie wiedziałem zbyt wiele na temat historii życia mojej matki. Chciałbym dowiedzieć się, jaka była jej przeszłość – mówi Johnson.

John przyznaje, że dzięki żonie dowiedziałem się wielu ciekawych informacji na temat swojej matki. – Mama miała wcześniej, przed zmianą imienia na Christine, na imię Stanisława. Nie wiedziałem tego, dopóki Alicja nie zajrzała w stare dokumenty. Posiadam także stare zdjęcia domu, w którym mieszkaliśmy, gdy byliśmy dziećmi. Wiem też, że mój ojciec zmarł w Polsce – opowiada.

Johnsonowie chcieliby też dowiedzieć się czegoś więcej o aresztowaniu matki Johna przez gestapo. Wiadomo, że w tym czasie pracowała w gospodarstwie swojej ciotki. John przyznaje, że niewiele wie o innych członkach rodziny. Wie natomiast, że rodzina Stanisławy – i ta z Polski, i z Wielkiej Brytanii – myślała, że ona nie przetrwała wojny. Pomógł dopiero Czerwony Krzyż.

Więcej na ten temat w elektronicznym i papierowym wydaniu "Słowa" nr 13

Maciej Maciejuk


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ksiądz IgnacyTreść komentarza: Ulica ma być nazwana imieniem wielkieg i zasłużonego Polaka. Takim Polakiem jest Świętej Pamięci Generał Wojciech Jaruzelski.Data dodania komentarza: 29.03.2024, 10:45Źródło komentarza: Chcieli nadać nazwę ulicy. Musieli wycofać uchwałęAutor komentarza: Nie rucia nogaTreść komentarza: Ta czarna zaraza zawsze i wszędzie musi się wpierdzielać w każdy aspekt życia człowieka. Tak nazwijmy nową ulice imieniem jakiegoś pajaca z krzyżemData dodania komentarza: 29.03.2024, 08:14Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na KrznieAutor komentarza: kibic PodlasiaTreść komentarza: Do Zakrzesia: To proszę wymienić choć jednego reprezentanta Polski z radzyńskiej Akademii oraz sezony, w których drużyny z niej grały w Centralnej Lidze Juniorów. O ile wiem, to odpowiedź będzie brzmiała - ZERO.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 23:21Źródło komentarza: Szymański i spółka wywalczyli finały MEAutor komentarza: czyTTreść komentarza: Nie wiem o czym ga da l i. Chyba o wyborachData dodania komentarza: 28.03.2024, 19:13Źródło komentarza: Dyskutowali o tym, jak pomóc zdolnym uczniomAutor komentarza: czy TTreść komentarza: Jeśli most ma łączyć, to nie te raczej: Jozafat zapoczątkował rozwój polonizacji Lićwinów i Rusów - Łuck (Ukraina dziś). Riad, także niespecjalnie łączy. No i jego potomkowie, chcą politykować. To jak to, tylko takie mosty? Nie mam propozycji. Zapytajcie Mieszkańców. Zwłaszcza tych ulic. Mam pytanie: jak rozwiązane będą "kolizje' z nową przecież, ścieżką po Wale Krzny?Data dodania komentarza: 28.03.2024, 19:10Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na Krznie
Reklama
Reklama