Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 12 grudnia 2025 22:50
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Radzyń Podlaski: Czy miasto jest winne kasę przedszkolom?

Trzy prywatne przedszkola działające na terenie miasta twierdzą, że samorząd od kilku lat wypłaca im zaniżoną dotację. Zaległe płatności wyliczyły łącznie na prawie 1 milion złotych. W ich imieniu o zwrot tych pieniędzy wystąpiła do magistratu kancelaria prawna. Burmistrz twierdzi, że jest gotów na sprawę w sądzie.
Radzyń Podlaski: Czy miasto jest winne kasę przedszkolom?

Przedszkola Kacperek, Biedroneczka i Bambino uważają, że dotacja przekazywana im przez miasto jest niższa, niż powinna być według ich wyliczeń. Miasto powinno przekazywać niepublicznym przedszkolom 75 procent tego, co daje przedszkolu miejskiemu, a zdaniem placówek prywatnych tak nie jest.

– Otrzymałam niedawno informację, że będziemy dostawać 451 zł na dziecko. Trzy lata temu ta kwota wynosiła 515 zł, a do października ubiegłym roku – 501 zł. Jednak i ta kwota uległa zmianie, bo urząd przedstawił wyliczenia, z których wynika, że wypłacając nam stawkę 501 zł na dziecko miesięcznie, zawyżył kwotę, i wyrównał ją do 460 zł – wyjaśnia Renata Skowron, dyrektor niepublicznego przedszkola Kacperek.

Placówka działa od 2012 roku. – Przez ten okres dotacja wciąż maleje, co jest dla mnie nielogiczne, bo koszty przecież rosną. W tym momencie jesteśmy w takiej sytuacji, że za pieniądze, jakimi dysponujemy, jesteśmy w stanie opłacić lokal, media i wypłaty na poziomie najniższej krajowej. A gdzie wydatki na inne potrzeby przedszkola? – zastanawia się dyrektor Kacperka.

Wraz z dwoma pozostałymi niepublicznymi placówkami poprosiła więc o wyliczenia kancelarię prawną, która zajmuje się tematyką dotacji dla placówek niepublicznych. Właśnie z tych wyliczeń wynika, że miasto powinno dopłacić Kacperkowi 544 tys. zł, Biedroneczce – 256 tys. zł, a przedszkolu Bambino – 189 tys. zł.

Burmistrz Jerzy Rębek informację o roszczeniach przedszkoli przekazał radnym na ostatniej sesji rady miasta. – Według kancelarii reprezentującej przedszkola, dotacje, które miasto winno im przekazać, zostały zaniżone wbrew obowiązującym progom. Ja ze swoimi służbami, osobami kompetentnymi, sprawdziliśmy to i nie zgadzamy się z przesłanym nam stanowiskiem. Nie uznamy tych roszczeń – zapowiada Rębek.

Twierdzi, że rozliczenia z placówkami prowadzone były przez miasto prawidłowo, począwszy od 2012 roku. – Przygotowujemy się do ewentualnego procesu sądowego – przyznaje burmistrz. – Jeśli kancelaria będzie chciała dochodzić roszczeń, będziemy się przeciwstawiać.

Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 6/2018

Joanna Danielewicz


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama