Parlamentarzysta Platformy Obywatelskiej wyliczył, że mieszkańcy Białej Podlaskiej dziś na lotnisko Okęcie mogą dotrzeć w dwie i pół godziny. Tymczasem na dojechanie do CPK będą musieli poświęcić co najmniej trzy i pół godziny. To zaś "oddala" nasz region od tego portu. Polityk zarzucił również rządzącym brak koncepcji na dostateczne wykorzystanie terminalu w Małaszewiczach w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku. - Szlak funkcjonuje na kierunku Chiny-Europa i Polska bierze w nim udział. Portem granicznym, przez który przechodzi podstawowa masa kontenerów jest port w Terespolu-Małaszewiczach. Okazuje się, że po kilku miesiącach pojawia się tam nie więcej niż 20 procent masy kontenerów, które wychodzą z Chin - zaznaczył.
Jak dodał, towar idzie w różnych kierunkach, m. in. na Litwę, omijając nasz kraj. - To dlatego, że nie jesteśmy w stanie przyjmować więcej i nic nie robimy, żeby tę sytuację zmienić. Mamy 14 terminali przeładunkowych, 8 prywatnych, 6 w rękach PKP, ale tak naprawdę tylko jeden dobrze przystosowany do przyjmowania i odprawiania kontenerów. Zamiast skierować środki finansowe na modernizację tych które istnieją i budowania nowych terminali, to poprzestajemy na tym co mamy - mówił.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 24/2018
Napisz komentarz
Komentarze