Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 23 kwietnia 2024 08:23
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Franciszka Urszula z Wiśniowieckich (1705-1753) - Miłość "Rybeńki", cz. I

Franciszka Urszula urodziła się 13 lutego 1705 r. w Czartorysku na Wołyniu. Była jedynym dzieckiem Janusza Antoniego Wiśniowieckiego (1678-1741), kasztelana krakowskiego i jego drugiej żony Teofili z Leszczyńskich (1680-1757).
Franciszka Urszula z Wiśniowieckich (1705-1753) - Miłość "Rybeńki", cz. I

Wiśniowieccy, których włości sąsiadowały z Dzikimi Polami, utrzymywali dobre stosunki z Kozakami. Zapewne z tego też powodu na ojca chrzestnego swojej córki wybrali hetmana kozackiego, słynnego Iwana Mazepę. Chrzest dziewczynki w obrządku katolickim odbył się w listopadzie 1705 r. Jako jedynaczka, Franciszka Urszula stawała się spadkobierczynią wielkiej fortuny po ojcu, gdyż przyszłym spadkiem po matce musiała się dzielić z przyrodnim rodzeństwem, dziećmi jej matki z pierwszego małżeństwa z Feliksem Konarzewskim. 

Nic zatem dziwnego, że już od bardzo wczesnej młodości o jej rękę zabiegało liczne grono konkurentów. Jednym z pierwszych kandydatów do małżeństwa z Franciszką Urszulą był Seweryn Rzewuski, syn hetmana Stanisława Rzewuskiego. Hetman pozostawał w dość zażyłych stosunkach z ojcem księżniczki, a zatem mógł liczyć na szczególne względy, zważywszy na przyjaźń swego ojca z przyszłym teściem. Sądząc z zachowanych listów, przynajmniej początkowo Franciszka Urszula zdawała się sprzyjać staraniom Seweryna. Z nieznanych nam jednak powodów wkrótce całkowicie zmieniła w tej sprawie zdanie i ostatecznie zdecydowanie odrzuciła konkury Rzewuskiego. Innym "poważnym" pretendentem do ręki młodziutkiej Wiśniowieckiej był siostrzeniec księcia Franciszka Rakoczego, hrabia Aspremont Rockheim. Księżniczka jednak bardzo niechętnie odniosła się do starań Rockheima, gdyż w ogóle nie brała pod uwagę wiązania się z jakimkolwiek cudzoziemcem.

Nie tylko olbrzymia fortuna, która stała za księżniczką Wiśniowiecką, sprawiała, że przyciągała ona liczne grono adoratorów. Powszechnie znana była jej wielka uroda, łagodny charakter i życzliwe usposobienie. Ponadto posiadała jeszcze jeden walor, zdecydowanie wyróżniający ją spośród innych panien z rodzin magnackich - była osobą inteligentną i wykształconą.

Całą historię przeczytacie w numerze 16/2018 Słowa Podlasia

Jerzy Flisiński


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ZXTreść komentarza: Ach, przy tej okazji nalezy zlozyc gorace podziekowania na rece pana prezydenta Bialej Podlaskiej, Michala Litwiniuka, za udzielone poparcie panu Radzikowskiemu. Dziekujemy raz jeszcze panie prezydencie, walnie bowiem przyczynil sie Pan w ten sposob do zwyciestwa pana Gasiorowskiego.Data dodania komentarza: 22.04.2024, 15:28Źródło komentarza: W gminie Biała Podlaska wygrał Konrad GąsiorowskiAutor komentarza: ZXTreść komentarza: I dobrze. Najwyzszy czas zakonczyc zielono-platformerskie rzady w tej gminie. Gatulujemy!Data dodania komentarza: 22.04.2024, 15:24Źródło komentarza: W gminie Biała Podlaska wygrał Konrad GąsiorowskiAutor komentarza: czyt →T łłO!Treść komentarza: +PLU sssss. Zadałem pytania, proszę odpowiadać na pytania. Nawzajem. Nie wstydzę się zdania, znają mnie u Nas. Nie wychylaj się proszę, głębiej Dziubek w norce. Sprawka jest p o w a ż n a. Władze (lokalne) jeszcze nie wiedzą, jak NA TAKIE, reagować. Policja jest ślepa i jednostronna, pomija przyczynianie się i ... lobbowanie HodowcówPsów. Robi dla nich. Skandal. Także, jeszcze się nie zorientowali. Pies w kojcu= a g re s j a. Pies to nie zabawka.Data dodania komentarza: 22.04.2024, 14:21Źródło komentarza: Obroniła dziecko własnym ciałemAutor komentarza: rodzicTreść komentarza: Jeszcze jedno. Pełnoletni nie oznacza dorosły. Dorosły jest w 99% samowystarczalny. Poniżej 90% jest to osoba pełnoletnia wymagająca mniejszych bądź większych korekt, wskazówekData dodania komentarza: 21.04.2024, 01:25Źródło komentarza: Dorośli uczniowie nie chcą, żeby rodzice przeglądali ich ocenyAutor komentarza: rodzicTreść komentarza: Oczywiście, że zaufanie rodzica do dziecka powinno być i wzajemnie. Jednak to kontrola jest podstawą do zaufania. Dopóki rodzic sprawuje pieczę nad dzieckiem dopóty ta kontrola powinna być. Oczywiście kontrola powinna być luzowana odpowiednio do wieku dziecka i jego rozwoju. Nawet studenta należy spytać o stan zaliczeń, bez sprawdzania indeksu.Data dodania komentarza: 21.04.2024, 01:19Źródło komentarza: Dorośli uczniowie nie chcą, żeby rodzice przeglądali ich oceny
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama