Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 19 marca 2024 07:26
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Międzyrzeczanin w drodze na szczyt 

Arek Pawłowski z Międzyrzeca Podlaskiego wraz ze swoim wspinaczkowym partnerem Tomkiem Kaźmierczakiem właśnie przymierzają się do zdobycia siedmiotysięcznika w górach Pamiru. Na celowniku mają Pik Korżenievskiej, później chcą wejść na Pik Ismaila Samaniego.
Międzyrzeczanin w drodze na szczyt 

Szczyt pierwszego Piku sięga 7 105 m n.p.m. – Naszą wspinaczkę planujemy drogą Tselina. Prowadzi ona z bazy na lodowcu Moskwina po skałach i piargach, gdzie na wysokości 5100 m rozbija się obóz pierwszy. Można też kontynuować wspinaczkę i "jedynkę" założyć 200 metrów wyżej. Następnie lodowcem wspinamy się do wysokości 5800 m, gdzie najczęściej zakładany jest obóz drugi. Trzeci i czwarty zlokalizowane są odpowiednio na wysokości 6100 i 6400 m n.p.m. Wejście na szczyt zachodnią granią, przy dobrej aklimatyzacji, zajmuje zwykle 4 dni – informuje Arek.

Obecnie alpiniści są w drodze na Pik Korżenievskiej. Aklimatyzują się na 5800 m n.p.m., gdzie założyli obóz II . – Będą jeszcze musieli zejść na sam dół do bazy, by odpocząć i dopiero wtedy wyruszyć na atak szczytowy – informuje nas 22 lipca Agnieszka Wilk-Pawłowska, żona Arka, która ze wspinaczami jest w stałym kontakcie. Zachęcamy do kibicowania chłopakom. Informacja o ich działaniach w Pamirze będzie na bieżąco relacjonowana na fb bloga Arka: www.facebook.com/rockandrunpl .

Cały artykuł przeczytacie w jutrzejszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 30/2018

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Reklama
Reklama