Kasację gmina wniosła za pośrednictwem Sądu Apelacyjnego w Lublinie. - Wpłynęła do nas 15 października, dwa dni później wysłane zostały odpisy do stron. W połowie miesiąca akta sprawy zostaną wysłane do Sądu Najwyższego - informuje rzecznik SA w Lublinie sędzia Barbara du Chateau. Przypomnijmy, że roszczenia dotyczą posesji, która należała do społeczności żydowskiej przed wybuchem II wojny światowej.
Wnioskodawcy żądali zwrotu części tej nieruchomości, a gdyby nie było takiej możliwości przyznania odpowiedniej ekwiwalentnej działki lub zapłaty odszkodowania w kwocie 500 tysięcy złotych. Autorzy pozwu oparli się na przepisach ustawy z 9 lutego 1997 roku o stosunku państwa do gmin wyznaniowych żydowskich w RP. Przewidziana została tam możliwość wszczynania tak zwanych postępowań regulacyjnych w przedmiocie przeniesienia na rzecz gmin żydowskich przejętych przez państwo nieruchomości, które w dniu wybuchu II wojny światowej były własnością tych gmin, lub innych wyznaniowych żydowskich osób prawnych.
By mogło do tego dojść musiały tam znajdować się jednak cmentarze, synagogi, bądź budynki stanowiące siedziby gmin wyznaniowych, służące celom kultu religijnego, działalności oświatowo-wychowawczej i charytatywno-opiekuńczej. Tymczasem gmina nie udowodniła, że na tej nieruchomości były budynki służące takim celom.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 46
Napisz komentarz
Komentarze