– Jest to dla nas ogromne utrudnienie. Wolelibyśmy aby sklep pozostał, gdyż nie ma innego we wsi. Mieszka tu wielu starszych ludzi, którzy nie jeżdżą samochodami. By dojechać do innej miejscowości autobusem też trzeba podjąć znaczny wysiłek. W dodatku nie mamy nadziei, że w miejsce GS-u powstanie nowy sklep, gdyż słyszeliśmy, że budynek jest bardzo zadłużony. Przez to nikt nie zechce w nim otworzyć działalności – mówi mieszkaniec Krzywowólki.
- Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska Sławatycze likwiduje sklepy, gdyż planuje zakończenie działalności. Nasza spółdzielnia miała trzy sklepy. Dotychczas funkcjonowały one w Nowosiółkach, Krzywowólce i Jabłecznej. Obecnie prowadzący GS czekają na likwidatora, który rozliczy sprzedaż. Sklepy musiały być zamknięte prawdopodobnie dlatego, że nie miały odpowiedniego dochodu. Myślę, że nie było o niego łatwo, gdyż w wymienionych miejscowościach jest niewielu mieszkańców, a co za tym idzie także klientów – mówi Arkadiusz Misztal wójt gminy Sławatycze.
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 16 czerwca
Napisz komentarz
Komentarze