Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 24 kwietnia 2024 14:53
Reklama
Reklama

Historia: Pałac w Jabłoniu - dom Zamoyskich przez przeszło sześćdziesiąt lat

Losy rodziny Zamoyskich i pałacu w Jabłoniu to ponad pół wieku tradycji i rozwoju miejscowości. Bale, polowania, poetyckie uczty, kuligi, koncerty i przedstawienia teatralne - tym żyła rezydencja z ogromnym parkiem urządzonym na wzór tych, po których przechadzali się brytyjscy lordowie. Mimo walk, które rozgrywały się na tych terenach i licznych bombardowań, to niezwykłe miejsce przetrwało. Już na sam jego widok, czuje się, iż ma ono duszę.
Historia: Pałac w Jabłoniu - dom Zamoyskich przez przeszło sześćdziesiąt lat

Jabłoń zaczęła należeć do rodu Zamoyskich w 1884 r. Wówczas hrabia August Zamoyski z Różanki kupił dobra dla swego syna Tomasza. Wcześniej miejscowość była własnością familii Łubieńskich. Jednak, w 1837 r. Kazimierz zarządzający dobrami został ukarany za wspieranie unitów. Prawosławny kapłan doniósł o tym władzom carskim. Skutkiem tego był nakaz eksmisji z guberni siedleckiej, do której należał Jabłoń.

Młody Zamoyski przyjechał na włości wraz ze swą żoną hrabiną Ludmiłą, pochodzącą z węgierskiej linii rodu, mającą posiadłości w Brestovanach na terenie dzisiejszej Słowacji. Małżeństwo doczekało się trójki potomstwa. Córka Elżbieta to  późniejsza Albertowa Wie­lopolska ze Skierniewic. Elfryda wyszła za mąż za angielskiego dyplomatę Edgara Wiliama Buchanana. Jedyny syn Tomasza i Ludmiły, August został cenionym w kraju i na świecie rzeźbiarzem.

Pałac i park w angielskim stylu

Początkowo Zamoyscy zlecili architektowi Xaweremu de Makowo-Makowskiemu zaprojektowanie niewielkich rozmiarów pałacyku, w którym osiedlili się w 1891 r. W tym czasie zdecydowali o zlikwidowaniu pałacu, który wcześniej należał do Strzyżowskich, a kolejno do Łubieńskich. W 1904 r. rozpoczęła się budowa nowego, który swym stylem przypominał angielskie rezydencje łączące styl gotycki z renesansowym. Architektami byli Ferdynand Fellner i Hermann Helmer.

Znawcy sztuki są zgodni, iż pałac w Jabłoniu jest najokazalszym i najpiękniejszym spośród trzech obiektów tego typu, wybudowanych w Polsce. Do neogotyckich budowli o podobnej urodzie zalicza się tylko pałac Kurantowskich w Gościszynie oraz pałac Koziełł-Poklewskich w Krasnym Brzegu. W czasie rozbudowy rezydencji Zamoyskich umieszczono też w jego wnętrzach kaplicę. Z kolei dawne miejsce zamieszkania hrabiostwa połączono z nowym obiektem. Przy pałacu powstała też kordegarda, gdzie swoje mieszkanie miał stróż.

By podkreślić zamożność właścicieli postawiono przy wejściu wysoką bramę, która zachowała się do dziś. Wzniesiono również mieszkalne zabudowania dworskie oraz spiże, chlewnie, stodoły i inne budynki gospodarcze. Zaplanowano też utworzenie parku w angielskim stylu, na podwalinach poprzedniego. Zamoyscy postanowili również ufundować kościół, który swym stylem zbliżony był do architektury pałacu. Projektantem świątyni był Jan Olearski, a obiekt został wymurowany w 1912 r. (...)

Wojenna tułaczka i strach o syna

Wybuch I wojny światowej przerywa dostatnie życie. Jeszcze przed przyjściem wojsk do Jabłonia, najcenniejsze meble i dzieła sztuki zostają ukryte. Po niedługim czasie rodzina Zamoyskich musi opuścić swoje włości. Los zmusza ich do długiej i niebezpiecznej podróży. W końcu docierają do Wyborga w Karelii, gdzie postanawiają przeczekać światową zawieruchę. W tym czasie małżonkowie bardzo martwili się o Augusta, który podczas wojny przebywał we Włoszech, mając jedynie rosyjski paszport, co groziło aresztowaniem.

Tomasz Zamoyski do ojczyzny powrócił, dopiero po 1921 r. Jego żona Ludmiła udała się wcześniej w swe rodzinne strony, gdzie zmarła w 1928 r. Po zniszczeniach, jakich dokonała armia carska majątek spustoszyli Niemcy. W starannie pielęgnowanym przed laty parku przeprowadzono wycinkę drzew. Rozkradziono też bydło oraz inne zwierzęta gospodarskie. Nie oszczędzono też pozostawionych w pałacu mebli, które wywieziono lub spalono. To co jeszcze pozostało, zniszczyli bolszewicy zmierzający na Warszawę. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 30 czerwca


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Lukasz SZ 31.10.2023 11:07
Jezdzilem do tego palacu z Warszawy, dogladac prac remontowych z uwzesna wlascicielka pania Stanislawa Kulesza. Piekny klimat.

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: JanTreść komentarza: "oraz konsekwencją w działaniu" powiadasz:) Miałem z Pańską którąś tam z kolei firmą inne doświadczenia. Właśnie tej konsekwencji zabrakło... i robotę musiał poprawić i skończyć ktoś inny.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 13:00Źródło komentarza: WYWIAD SŁOWA: Karol Michałowski: Zawsze będę blisko ludziAutor komentarza: Dziad-trans.spedyszynTreść komentarza: Patologia to jesteś Ty cwaniaczku patologio zawodowa co tylko patrzysz jak by tu objechać kolejkę na pseudo parking zajechać u kolejnego cwaniaka.... a uczciwi kierowcy stoją po kilka dni w kolejce bo dziad-trans jedzie jedzie i ma problem bo ktoś przejscie graniczne wymyślił... a tam pogranicznik się go czepia za byle co mandatuje, celniczka pije kawę i każe mu tonę dokumentów donieść bo Ty wieziesz melorka G-klasy na stepy w kazachstanie dla pastucha co kozy pasie... kolejny gruby celnik włazi mu z brudnymi butami do kabinki coś tam bałagan mu robi w lodówce i zabiera mu papierosy co dla teściowej wiezie bo ona tylko miński pali, wódę co to na wesele córki zbiera no i konserwy miasne i kuraka a kurak to nie miaso... i jeszcze daje za to mandata i za nadwyżkę ropy też daje mandata... no co za patologia celnicza a pracować nie chce jak robot zapierniczać i jakieś kawy pije i ciasteczka je no co za swołocz toż to pod paragraf podchodzi. No i ten rentgien ciągle i ciągle aż strach wracając na pusto załadować z 3 tony karobek tego Mińska dla tesciowej... strach... ale paręnaście bloka się należy jak psu buda za te trudy objeżdżania kolejek, za czas stracony na ganianie się ze służbami granicznymi jak kotek i myszka... a co tam zbluzgam sobie jakiegoś komandosa w szelkach to mi ulży...Data dodania komentarza: 24.04.2024, 07:59Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: Kierowca ZawodowyTreść komentarza: Niech mieszkańcy mają pretensje do służby granicznej ,która np dzisiaj dn 23.04 szlabany zamknęła i nie pracuje . Również służba celna bardzo slabo pracuje , kawy ciasteczka papieroski w godzinach pracy . Ile razy tak było że przyjeżdżam na terminal a w okienkach do odpraw nie ma nikogo . Już nie mówiąc o kierowniku danej zmiany na którego trzeba czekać dwie godziny jeśli jest jakiś problem . Pan kierownik w szelkach z wielkim brzuchem nic w tym terminalu nie robi . Jedyne wyjście wszystkich celników zwolnić lub płacić od odprawionego samochodu . Tutaj powinna przyjechać redaktorka gazety na kilka dni i opisać te patologię naszych służb mundurowychData dodania komentarza: 23.04.2024, 17:33Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: Clark GriswaldTreść komentarza: Może Pan doktor Halicki wnieść kolejnych kilkaset petycji do ratusza, co z pewnością zapisze się w historii miasta jako społeczna i bezpartyjna działalność obywatelska.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 10:44Źródło komentarza: Co dalej z obywatelskimi czwartkami bialczan?Autor komentarza: czytTreść komentarza: Dołaczam do Gratulacji, które się sypią ... tak od połowy, a od wielu. Ma Pan Wybór: może. Oby Pan nie musiał musieć. Proszę z uwaga, pochylić się, nad kolejnymi casusami (tylne drzwiczki do Konstytucji, praw obywatela)→ WodyPolskie- ... ... ... zaprzyjaźnieni Szambelani, oraz 2. sprwka: Nakaz zamykania Psa w boksie na noc. Jets prawny nakaz tego, ponoć (nie czytałem Rozporządzenia, nie jestem od tego. Ale Pan, już T A K. Tak pan wybrał i Paba Wybrano : D : Powodzenia życzę.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 09:59Źródło komentarza: W gminie Biała Podlaska wygrał Konrad Gąsiorowski
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama