Pan Andrzej (nazwisko do wiadomości redakcji) pyta, czy miasto planuje rozwiązanie gwarantujące bezpieczeństwo osobom korzystającym z atrakcji Małpiego Gaju. Linia wysokiego napięcia przebiega tuż obok drzew okalających miejsca do wspinaczki i bezpośrednio nad jednym z odcinków ścieżki rowerowej. Czy to na pewno bezpieczne?
- Demontaż tych linii nie leży po stronie miasta, w związku z tym, że nie stwierdzono kolizji. Czekamy w tym momencie na odpowiedź od PGE, czy zagrażają one bezpieczeństwu – mówi rzecznik urzędu miasta Gabriela Kuc-Stefaniuk. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 21 lipca
Napisz komentarz
Komentarze