Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 06:53
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Ludzie z pasją: Życie jak kolorowy sen

Maciej Falkiewicz jest nie tylko znakomitym malarzem, którego prace są cenione w całym kraju, ale też znawcą jeździectwa i koni oraz myśliwym. To też organizator wielu plenerów fotograficznych i malarskich oraz spotkań literackich, które odbywały się w jego galerii, którą urządził w zabytkowym Domu Ryttów. Artysta od lat zakochany jest w południowym Podlasiu i to tutaj znajduje liczne inspiracje do swoich obrazów.  
Ludzie z pasją: Życie jak kolorowy sen

Kiedy w dzieciństwie chorował, wolny czas wypełniał rysowaniem. Wtedy będąc jeszcze chłopcem, postanowił zostać artystą. Marzenie udało mu się spełnić. Niestety, w wieku 13 lat dotknęła go rodzinna tragedia. W 1956 r. zmarł jego ojciec. Jednak przed śmiercią zdążył spytać Macieja, jakie plany ma na przyszłość i doradził synowi Liceum Ogólnokształcące im. S. Staszica w Lublinie. Nastolatek nie potrafił jednak pogodzić się z utratą ukochanego taty i zaczął wagarować oraz spóźniać się na lekcje.

Jak przyznaje wolał spędzać czas na tworzeniu. Po roku stwierdził, iż zmieni szkołę i zaczął naukę w liceum plastycznym w Nałęczowie, a kolejno przeniósł się do szkoły o tym samym profilu w Lublinie.

– Po części wykorzystywałem fakt, że nauczyciele się nade mną litowali, ze względu na to, iż byłem półsierotą. Wszystkie spóźnienia czy brak pracy domowej uchodziły mi płazem – mówi Maciej Falkiewicz. Razem z mamą i młodszym bratem pewnego lata pojechał do Gdyni Orłowo. Tam zakochał się w Marcie, pięknej córce miejscowego artysty. Nie tylko zachwycała go uroda dziewczyny, ale też prace i charyzma jej ojca. W związku z tym, postanowił nie wracać, a zacząć naukę właśnie w Gdyni. W tej szkole również wzbudził sympatię i współczucie wśród nauczycieli, którzy przymykali oko na jego szkolne wybryki. Wciąż rozwijał swój talent, którzy pedagodzy dostrzegali. Młodzieńcze uczucie do uroczej Marty, zakończyło się wraz z jej wyjazdem do Anglii.

– Żałuję jedynie, że nie udało mi się uczyć w czterech liceach plastycznych, gdyż w młodości marzyłem również o dostaniu się do Zespołu Szkół Plastycznych im. Antoniego Kenara w Zakopanem – żartobliwie podsumowuje swoje szkolne perypetie artysta.

Początek przyjaźni z prof. Maciągiem
Rozpoczynając studia na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie znał już prof. Ludwika Maciąga z jego ilustracji, które były publikowane w książkach. - Byłem nimi zafascynowany,  a także jego znajomością historii i kostiumów. Wiedziałem, że chcę się wzorować na jego twórczości i dlatego wybrałem właśnie jego pracownię i prof. Michała Byliny, również wybitnego pedagoga i artysty – mówi Maciej Falkiewicz. Jak zaznacza, studia to był wspaniały okres w jego życiu. Przyznaje, że jego prace były dobrze oceniane, co było dla niego miłym zaskoczeniem. – Cieszyłem się, że zbieram pochwały od tak cenionych artystów - podkreśla.

W tym czasie zaczęły pasjonować go też konie. Z tego powodu szukał miejsc, w których równocześnie mógł malować i jeździć konno.  Poza tym w wakacje, podczas studiów, dorabiał jako statysta w filmach, np. widać go np. w jednym z kadrów „Poszukiwany, poszukiwana”. - Mimo to, nigdy nie myślałem o tym by zostać aktorem, było to dla mnie raczej tylko hobby i sposób na zarobienie kieszonkowego – stwierdza. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 28 lipca


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
News will be here
KOMENTARZE
Autor komentarza: NamorTreść komentarza: Z kostkami jest taki problem, że faktycznie nie wiadomo co brać, osobiście mam kostkę z Bruk bet i sprawdza się świetnie - przetrwała całą zimę bez zmianData dodania komentarza: 17.04.2024, 11:59Źródło komentarza: Rzucał kostką brukową w okna byłej partnerkiAutor komentarza: czyt→ łłOTreść komentarza: Droga Rito: Kim były te Panie i dlaczego nie wiwdziały JAK się zachować. Kłoda Mł. to wieś. 2. Dlaczego pies, jest przetrzymywany w Kojcu. Może niech KTOŚ z Was, wlezie do kojca i pomieszka dwa lata. Wstaczy tydzień. Jest nagonka na wiejski styl życia. Mieszczanie, sobie chcą po wisi łazić, jak po ZofiiLasku. Nie znając i nie będąc znanym. Polecam bajkę o CzrwonymKapturku. Kończy się tak: Gajowy rozcina brzuszek Wilka i wyskakuje żywy Kapturek i Babcia. Pozdrawiam. Nie wiem, tylko, co robi SP. Chyba. A nie, oszukałem Was. I Dzieicko i Babcia, są już w kawałeczkach. Wilków nie ma : D : Ha ha PIW- już Was ostrzegałem, ASF Was niczego nie nauczył.Data dodania komentarza: 17.04.2024, 08:16Źródło komentarza: Obroniła dziecko własnym ciałemAutor komentarza: RitaTreść komentarza: Wlaściciele powinni wysoko karę płacić i odszkodowanie. Bo nie tylko w kłodzie psy latają i sa zagrozeniem na ulicach. Jeden właściciel by zapłacił spora grzywnę i dszkodowanie może wtedy następne właściciele by psy na posesji zamkniętej trzymali.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 19:08Źródło komentarza: Obroniła dziecko własnym ciałemAutor komentarza: lgbtTreść komentarza: Odpadł przez uchwałę czy inni byli lepsi. Jasnowidz jesteś czy co.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 17:09Źródło komentarza: Uchwała anty-LGBT odcięła miasto od pieniędzyAutor komentarza: Mieszkaniec miasta.Treść komentarza: PO wyborach, to mieszkańcy mogą się teraz cmoknąć w czoło. Woda ciepła, zimna i ogrzewanie już na pewno nie stanieją. Bardzo dziękujemy fajnopolakom z Białej za świetny wybór :) :) Teraz dzięki wam spadająca liczba młodych mieszkańców tego miasta będzie malała jeszcze bardziej :)Data dodania komentarza: 16.04.2024, 13:24Źródło komentarza: BIAŁA PODLASKA: Tanieje ciepło, co z czynszami
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama