Dziennikarz „Rzeczpospolitej” zauważa, że największe wątpliwości budzi sprzedaż klaczy Alsy, która miała miejsce pod koniec 2019 roku. Za ile polska stadnina pozbyła się tego konia? Z ustaleń „Rzeczpospolitej” wynika, że cena realnie wyniosła około 300 tys. euro. O tym, że klacz została sprzedana „za kwotę co najmniej trzykrotnie niższą od swojej potencjalnej wartości”, napisał „Świat Koni”.
Teoretycznie cena była dużo wyższa. „Klacz Alsa, według umowy kupna-sprzedaży, została sprzedana (...) za kwotę 520 tys. euro. Decyzję o sprzedaży klaczy podjął zarząd spółki SK Janów Podlaski. Wyceny klaczy dokonała komisja powołana przez zarząd spółki. Uzyskana cena przekroczyła wartość wyceny” – informuje „Rzeczpospolitą” nadzorujący stadninę Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Jak podaje Wiktor Ferfecki, klacz najpierw była dzierżawiona przez stadninę w Adżmanie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a następnie przez szwajcarską Stadninę Koni Hanaya. Ta ostatnia w końcu kupiła Alsę. - Jak ustaliliśmy, umowa sprzedaży zawierała też koszty dzierżaw, co sztucznie wywindowało cenę – zaznacza dziennikarz „Rzeczpospolitej”. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 20 października
Napisz komentarz
Komentarze