Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 24 kwietnia 2024 21:05
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Ludzie z pasją: Nie zostawię wspomnień

Śpiewa, co mu w duszy gra, podróżuje autostopem i śpi pod gołym niebem. Ma 30 lat i na własną rękę nagrał płytę. Zwiedził niemal całą Europę. Ma jeszcze wiele planów i liczy na to, że jego twórczość pozna cała Polska. Paweł Kuzawiński z Rossosza to człowiek wielu pasji, który podąża za marzeniami.
Ludzie z pasją: Nie zostawię wspomnień

Paweł pochodzi z Rossosza, ale obecnie mieszka w Nowym Dworze Mazowieckim. W maju wydał minipłytę „Nie zostawię wspomnień”, na której znajduje się 8 utworów. – Teksty napisałem sam. Opowiadają o podróżach, przygodach z buntowniczych czasów, latach szkolnych. Pierwszy utwór pt. „Autorytety” odpowiada na pytanie, co jest dla mnie autorytetem, w muzyce, w życiu doczesnym. Dla mnie autorytetami są ludzie, doświadczenia oraz wszystko, co się dzieje wokół mnie – twierdzi młody artysta.

Pierwsza minipłyta
Spontan, bo taki ma pseudonim, po raz pierwszy przelał swoje myśli na papier około 10 lat temu. Był wtedy fanem hip hopu.

– Wiele osób kojarzy tę muzykę z buntem, narkotykami i wulgaryzmami. Chciałem od tego uciec. Wzorując się na innych artystach, zacząłem pisać pierwsze teksty. Kupiłem pierwszy mikrofon za 10 zł i w piwnicy zacząłem nagrywać swoje utwory – wspomina artysta. – Na forach tematycznych poznałem ludzi, którzy mieli podobną pasję. Początkowo moje teksty były proste, zawierały czasownikowe rymy. Z czasem ćwiczyłem warsztat. W międzyczasie przeprowadziłem się do Warszawy, co dało mi nowe możliwości. Tam poznałem Piotrka Szulca, który zaprowadził mnie do studia muzycznego. Od tamtej pory moja przygoda z hip hopem nabrała tempa. Los zaprowadził mnie też do Dąbrowy Górniczej, gdzie mieszkałem 2 lata. Tamten czas zaowocował znajomością z Pawłem Kryśkiewiczem (pseudonim MuyNU). To właśnie on stworzył muzykę do mojej minipłyty. Inny kolega, Adrian Pałka zajął się miksem i masteringiem. Wygląda to tak, że najpierw nagrywa się wokal pod produkcję muzyczną, a potem ulepsza się jakościowo dźwięk. Miałem też pomysł na okładkę, przez internet znalazłem chłopaka, który mi ją wykonał. W ten sposób powstała moja pierwsza minipłyta – zaznacza Paweł.

Teksty, które się na niej znajdują, zostały napisane w ciągu ostatnich 4 lat. Aby je nagrać i wydać, artysta pracował ponad rok. – Wydanie płyty wiązało się dla mnie z ciężką pracą. Ćwiczyłem dykcję, bo początkowo miałem z nią dużo problemów. Jestem samoukiem. Jeśli chodzi o rytm, to wzorowałem się na innych hip hopowcach, ale wypracowałem własny styl. Dzięki temu jestem autentyczny – podkreśla Spontan. Jak twierdzi, intryguje go temat samotności, bezdomności ludzi, interesują go wydarzenia w Polsce i na świecie. Dzięki podróżom, które są jego drugą pasją, ma szersze spojrzenie na świat i otaczającą go rzeczywistość. Inspiracją są dla niego również przeżycia wewnętrzne. W utworach wspomina o rodzinie, przyjaciołach, górach, mieście i przyrodzie.

 

Pozytywne teksty
 Młody hip hopowiec stara się w każdy swój utwór wpleść motyw podróży. W ten sposób zachęca innych do poznawania ciekawych miejsc. – Chciałbym, aby moje teksty były pozytywne, by poprawiały świat. Staram się więc łączyć pasję śpiewania i podróżowania i wnosić coś wartościowego do świata kultury – zdradza Paweł. O procesie twórczym opowiada z błyskiem w oku. – Lubię posiedzieć w samotności, uruchomić wyobraźnię i pisać. Tworzenie daje mi spokój, wyciszenie. Czuję się wtedy dobrze sam ze sobą. Moje utwory to zlepek wielu strof napisanych w różnym czasie. Czasem zmieniam zdania, dopasowuję do rytmu, modyfikuję. Lubię to robić – wyznaje. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 20 października


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Rock 25.10.2020 19:02
Trzeba robić to co się chce i nie patrzeć na innych :)

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: czyt.Treść komentarza: Zwyczajowo przyjęty? Czyli powiszone HWG (hannagronkiewitzwaltz). Pani Katarzyno, My pomożemy. Wydawało się, że Policja COŚ porawia. Ale gdzie tam. Nie ma drastycznych zatorów JUŻ. Jednak nie o to chodzi. Ludzie mieszkają, żyją. Co mnie obchodzi, problemy jakiejś KOLEJKI (której, zreszta, nie ma, paptrz w Białej na Obwodnicy= NIE MA). Przeciez można po rozumie i dobroci. Wiecie, jak tam działki podrożały : D? Patologio Administracyjna, weźcie się do pracy, weźcie się. A, Policja: pytajcie Kolegów miejscowych, "co i jak". Przyjeżdzacie z Lublyna z Kielc ... i nic nie wiecie. A czasami trzeba. Obyśmy nie musieli pomagać.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 15:26Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: M1Treść komentarza: W końcu Strefa Płatnego Parkowania stanie się faktem po kilku latach opóźnienia. Nareszcie.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 14:46Źródło komentarza: Są pieniądze na bialską megainwestycję komunikacyjnąAutor komentarza: NegocjatorTreść komentarza: ZAWODOWY KIEROWCA słuchaj no kocie zawodowi kierowcy to mają szacunek do siebie nawzajem i do innych i w taki perfidny sposób się nie obrażają za kotarą ekranu ;))) tylko jak mają coś do powiedzenia to mówią to prosto w oczy bo szczekać za płotu to każdy umie ale jak się furtka otworzy to miałczysz jak sierściuch :)))Data dodania komentarza: 24.04.2024, 14:05Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: JanTreść komentarza: "oraz konsekwencją w działaniu" powiadasz:) Miałem z Pańską którąś tam z kolei firmą inne doświadczenia. Właśnie tej konsekwencji zabrakło... i robotę musiał poprawić i skończyć ktoś inny.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 13:00Źródło komentarza: WYWIAD SŁOWA: Karol Michałowski: Zawsze będę blisko ludziAutor komentarza: Dziad-trans.spedyszynTreść komentarza: Patologia to jesteś Ty cwaniaczku patologio zawodowa co tylko patrzysz jak by tu objechać kolejkę na pseudo parking zajechać u kolejnego cwaniaka.... a uczciwi kierowcy stoją po kilka dni w kolejce bo dziad-trans jedzie jedzie i ma problem bo ktoś przejscie graniczne wymyślił... a tam pogranicznik się go czepia za byle co mandatuje, celniczka pije kawę i każe mu tonę dokumentów donieść bo Ty wieziesz melorka G-klasy na stepy w kazachstanie dla pastucha co kozy pasie... kolejny gruby celnik włazi mu z brudnymi butami do kabinki coś tam bałagan mu robi w lodówce i zabiera mu papierosy co dla teściowej wiezie bo ona tylko miński pali, wódę co to na wesele córki zbiera no i konserwy miasne i kuraka a kurak to nie miaso... i jeszcze daje za to mandata i za nadwyżkę ropy też daje mandata... no co za patologia celnicza a pracować nie chce jak robot zapierniczać i jakieś kawy pije i ciasteczka je no co za swołocz toż to pod paragraf podchodzi. No i ten rentgien ciągle i ciągle aż strach wracając na pusto załadować z 3 tony karobek tego Mińska dla tesciowej... strach... ale paręnaście bloka się należy jak psu buda za te trudy objeżdżania kolejek, za czas stracony na ganianie się ze służbami granicznymi jak kotek i myszka... a co tam zbluzgam sobie jakiegoś komandosa w szelkach to mi ulży...Data dodania komentarza: 24.04.2024, 07:59Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama