21 października na trasie S8 w okolicach węzła Syców doszło do wypadku. Zderzyły się dwa samochody ciężarowe. Kierowcą jednego z nich był Mirosław Maziejuk, który w wyniku odniesionych obrażeń zmarł na miejscu. W tej samej chwili świat jego rodziny runął. Żona Kamila straciła ukochanego męża, a troje dzieci, 15-letni Szymon, 10-letni Oliwier oraz 5-letnia Nadia, ukochanego tatę. Na pomoc w tym trudnym czasie przyszli im przyjaciele pana Mirosława. Postanowili, że założą specjalną zbiórkę pieniędzy na rzecz rodziny Maziejuków, która została bez środków do życia.
- Zginął tragicznie ukochany syn, brat, mąż, ojciec, serdeczny przyjaciel i kolega Mirosław Maziejuk. Zawsze uśmiechnięty, pogodny chłopak, który służył pomocą w każdej chwili. Jego śmierć przyszła nagle. Rodzina i przyjaciele pogrążeni w smutku nie byli na to gotowi, wobec czego potrzebna jest pomoc materialna – piszą na stronie zbiórki.
Fundusze mają pokryć koszty pogrzebu oraz zapewnienie bezpieczeństwa finansowego rodzinie tragicznie zmarłego Mirosława Maziejuka w najbliższych miesiącach. - Mirek był jedynym żywicielem swojej pięcioosobowej rodziny, a pomoc państwa jest kroplą w morzu potrzeb. Prosimy zatem o finansowe wsparcie, które pozwoli godnie pożegnać Mirosława w jego ostatniej drodze oraz da rodzinie szansę przetrwać ten najtrudniejszy okres. Wszyscy, którzy ich znają doskonale wiedzą, jak cudowną są rodziną i jakim fantastycznym ojcem i mężem był Mirek. Pomóżmy w tej ciężkiej chwili – dodają organizatorzy zbiórki. Cała zebrana kwota zostanie przekazana żonie pana Mirosława. - Dziękujemy wszystkim, którzy wspierają dobrym słowem i tym, którzy postanowili wspomóc rodzinę Mirka także finansowo – kończą.
Każdy, kto chce wesprzeć rodzinę Mirosława Maziejuka może dokonywać wpłat za pomocą strony www.zrzutka.pl
Napisz komentarz
Komentarze