Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 13:50
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Legenda: O Szymku Podfajce, co go diabeł z opilstwa na trzeźwość nawrócił

W kolejnej odsłonie naszych regionalnych legend, opowiemy historię pijaczyny Szymka, co to za sprawą diabła z ochlaptusa stał się przykładnym mężem i ojcem. A miało to miejsce może trzydzieści, a może nawet czterdzieści lat temu niedaleko Parczewa.
Legenda: O Szymku Podfajce, co go diabeł z opilstwa na trzeźwość nawrócił

Autor: Ilustracja z "Opowieści znad Piwonii i Konotopy"

Szymon „Podfajka” mieszkał ze swoją rodziną w jednym z domów  w podparczewskiej wsi. Leżała ona niedaleko szosy i nie wyróżniała się niczym szczególnym. W miejscowości był sklep, który stanowił niemal centrum spotkań lokalnej społeczności. Być może dlatego, że oprócz artykułów codziennego użytku, można było tu kupić piwo i mocniejsze trunki, po które z przyjemnością sięgali okoliczni smakosze. 

Szymek, co pił pod fajkę

Niektórym z nich nawet w trakcie pracy czy innych ważnych obowiązków zdarzało się sięgać po butelkę. Siadali wtedy pod sklepem i całymi dniami rozprawiali o istocie życia, polityce i kobietach. Do największych amatorów mocniejszych napitków należał też i bohater naszej opowieści. Szymek zwany był Podfajką. Dlaczego? Zwykł bowiem mówić, że pije pod fajkę, czyli pod papierosa. A że papierosów palił sporo to i dlatego rzadko trzeźwiał. Kiedyś nawet założył się z kolegami, że butelkę najtańszego wina opróżni „z gwinta” i… oczywiście wygrał.

Miał Szymon żonę i dwójkę dzieci, które jednak jego wyczynami nie były zachwycone. Zwłaszcza żona miała z nim skaranie boskie. Nie dość, że pijaczyna przesiadywał całymi dniami pod sklepem, to żadnej pracy się nie imał. Wręcz przeciwnie, ostatni grosz potrafił z domu wynieść. Nie pomagał też w żadnych obowiązkach, wszystko było na głowie kobiety. Szczęściem w nieszczęściu był potulny charakter Szymka, który nawet po pijaku nie wszczynał awantur i nigdy na żonę ręki nie podniósł. Wracając pijany padał tylko byle gdzie i od razu zasypiał.

Bywały jednak i takie dni, kiedy Szymon w ogóle nie wracał do domu o własnych siłach. Czasem żona znajdowała go leżącego pod płotem, nieraz pod dom przyciągali go koledzy od kieliszka. Potem niesforny Szymek żonę przepraszał, kajał się i obiecywał, że już nigdy więcej się to nie powtórzy, jednak już po kilku dniach obietnicę łamał. Twierdząc przy tym, że to z pewnością sprawka szatana.

Jednego zimowego wieczoru byłby Podfajka zamarzł, gdyby go leżącego w śnieżnej zaspie sąsiad nie znalazł i do domu nie przywlekł. Trudne jak widzicie było życie żony Szymona, która mimo wszystko ciągle go kochała. Raz dała nawet na mszę, żeby mąż jej się odmienił. Niestety i to skutku nie przynosiło. Tymczasem dzieci rosły i nieraz musiały się wstydzić ojca, który zataczał się na ulicy. Wreszcie, Szymkowi przydarzyło się coś, co na zawsze odmieniło jego życie… (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 3 listopada


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ksiądz IgnacyTreść komentarza: Ulica ma być nazwana imieniem wielkieg i zasłużonego Polaka. Takim Polakiem jest Świętej Pamięci Generał Wojciech Jaruzelski.Data dodania komentarza: 29.03.2024, 10:45Źródło komentarza: Chcieli nadać nazwę ulicy. Musieli wycofać uchwałęAutor komentarza: Nie rucia nogaTreść komentarza: Ta czarna zaraza zawsze i wszędzie musi się wpierdzielać w każdy aspekt życia człowieka. Tak nazwijmy nową ulice imieniem jakiegoś pajaca z krzyżemData dodania komentarza: 29.03.2024, 08:14Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na KrznieAutor komentarza: kibic PodlasiaTreść komentarza: Do Zakrzesia: To proszę wymienić choć jednego reprezentanta Polski z radzyńskiej Akademii oraz sezony, w których drużyny z niej grały w Centralnej Lidze Juniorów. O ile wiem, to odpowiedź będzie brzmiała - ZERO.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 23:21Źródło komentarza: Szymański i spółka wywalczyli finały MEAutor komentarza: czyTTreść komentarza: Nie wiem o czym ga da l i. Chyba o wyborachData dodania komentarza: 28.03.2024, 19:13Źródło komentarza: Dyskutowali o tym, jak pomóc zdolnym uczniomAutor komentarza: czy TTreść komentarza: Jeśli most ma łączyć, to nie te raczej: Jozafat zapoczątkował rozwój polonizacji Lićwinów i Rusów - Łuck (Ukraina dziś). Riad, także niespecjalnie łączy. No i jego potomkowie, chcą politykować. To jak to, tylko takie mosty? Nie mam propozycji. Zapytajcie Mieszkańców. Zwłaszcza tych ulic. Mam pytanie: jak rozwiązane będą "kolizje' z nową przecież, ścieżką po Wale Krzny?Data dodania komentarza: 28.03.2024, 19:10Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na Krznie
Reklama
Reklama