Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 24 kwietnia 2024 23:35
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Śladami Podlaskich Rodów: Najpiękniejsza dama początku XIX w. Zofia z Czartoryskich Zamoyska

Pretekstem do napisania o Zofii z Czartoryskich Zamoyskiej jest to, iż w posagu wniosła do możnego rodu dobra włodawskie. A powodem, fakt, iż była nie tylko najpiękniejszą kobietą przełomu XVII i XIX, ale potrafiła się również wykazać hartem ducha, mądrością i poświęceniem bliskim oraz ojczyźnie.  
Śladami Podlaskich Rodów: Najpiękniejsza dama początku XIX w. Zofia z Czartoryskich Zamoyska

Autor: commons.wikimedia.org

Urodziła się 15 października 1778 roku w Warszawie. Jej rodzicami byli Izabela z Flemingów i Adam Kazimierz Czartoryski. Wówczas na salonach krążyła plotka, iż Izabela wdała się w romans z Franciszkiem Ksawerym Branickim, a Zofia jest owocem ich miłości. Przez pierwsze lata po porodzie Zofia przebywała wraz z mamką w Warszawie, rzadko odwiedzana przez matkę i ojca. Kiedy skończyła pięć lat postanowiono o zabraniu jej do rodowej siedziby w Puławach. Tam powierzono ją guwernantce, Francuzce w podeszłym wieku, która nie przykładała się do kształcenia małej księżniczki. Stąd Zofia niedostatecznie poznała języki obce, literaturę czy umiejętność rysunku i śpiewu. Nabycie tych zdolności przez młode damy z arystokratycznych domów było niemal obowiązkiem. W Puławach spędziła siedem lat.

Iskrzące się oczy w złocistym wianku

Nie wspominała później z rozrzewnieniem tego okresu, gdyż czuła się zapomniana przez rodziców, którzy nie poświęcali jej zbyt wiele czasu. Być może Izabela postępowała tak, z obawy przed podejrzeniami męża, że Zofia nie jest jego dzieckiem. Toteż starała się nie faworyzować córki przy czworgu rodzeństwa. Tymczasem uroda młodej księżniczki, która szczególnie rozkwitła w okresie dojrzewania, sprawiła, że zaczęto się nią interesować na salonach. Zwrócił na nią uwagę, sam Julian Ursyn Niemcewicz, który układał wiersze na jej cześć, zanotował też, iż niepodobna było znaleźć piękniejszego i powabniejszego dziecięcia. Podobnym spostrzeżeniem podzielił się szambelan królewski i poeta Józef Szymanowski, który także komponował utwory sławiące księżniczkę. Jeden z nich brzmiał: „Zosiu, Zosiu moja Luba, jakżeś oczom miła/pięknych kwiatów jesteś zguba i róże zgasiłaś.” Z kolei gospodyni warszawskiego salonu literackiego, Anna z Krajewskich Nakwaska pisała: „Księżniczka Zofia była panną młodą. Widzę jeszcze po latach śliczną, młodziusieńką twarzyczkę, iskrzące się oczy w złocistym wianku na głowie, co czarne włosów jej sploty przystrajał, kiedy, jako wieśniaczka przoduje i wywija ochoczo krakowiaka.”

Dorastająca panna Czartoryska początkowo okazywała w towarzystwie nieśmiałość, ze względu na to, iż zdawała sobie sprawę w brakach swojej edukacji. Mimo to, szybko się uczyła i już wkrótce stała się pewną siebie i budzącą zachwyt damą. W 1792 r. sam król Stanisław August Poniatowski poprosił ją o wzięcie udziału w kweście, która miała miejsce w Wielki Czwartek w Warszawie. Dzięki temu wyróżnieniu czternastolatka przekonała się, zapewne po raz pierwszy, jak ogromne wrażenie robi jej uroda w towarzystwie. Niedługo po tym król ogłosił ją najpiękniejszą młodą damą Rzeczpospolitej, co dodało Zofii odwagi i poczucia, iż jest dostrzegana przez otoczenie. Swą niezwykłą aparycją zachwyciła nie tylko polski dwór królewski, ale i austriacki, gdzie wyjechała wraz z rodzicami w 1794 r., ze względu na rozpoczęcie insurekcji. Czartoryscy do rodzinnych Puław powrócili w 1796 r., tam zastali zniszczony pałac przez wojska rosyjskie. Mimo, iż łamały się im serca, zaczęli porządki od ratowania rodzinnych pamiątek, które ocalały. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 10 listopada


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
News will be here
KOMENTARZE
Autor komentarza: czyt.Treść komentarza: Zwyczajowo przyjęty? Czyli powiszone HWG (hannagronkiewitzwaltz). Pani Katarzyno, My pomożemy. Wydawało się, że Policja COŚ porawia. Ale gdzie tam. Nie ma drastycznych zatorów JUŻ. Jednak nie o to chodzi. Ludzie mieszkają, żyją. Co mnie obchodzi, problemy jakiejś KOLEJKI (której, zreszta, nie ma, paptrz w Białej na Obwodnicy= NIE MA). Przeciez można po rozumie i dobroci. Wiecie, jak tam działki podrożały : D? Patologio Administracyjna, weźcie się do pracy, weźcie się. A, Policja: pytajcie Kolegów miejscowych, "co i jak". Przyjeżdzacie z Lublyna z Kielc ... i nic nie wiecie. A czasami trzeba. Obyśmy nie musieli pomagać.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 15:26Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: M1Treść komentarza: W końcu Strefa Płatnego Parkowania stanie się faktem po kilku latach opóźnienia. Nareszcie.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 14:46Źródło komentarza: Są pieniądze na bialską megainwestycję komunikacyjnąAutor komentarza: NegocjatorTreść komentarza: ZAWODOWY KIEROWCA słuchaj no kocie zawodowi kierowcy to mają szacunek do siebie nawzajem i do innych i w taki perfidny sposób się nie obrażają za kotarą ekranu ;))) tylko jak mają coś do powiedzenia to mówią to prosto w oczy bo szczekać za płotu to każdy umie ale jak się furtka otworzy to miałczysz jak sierściuch :)))Data dodania komentarza: 24.04.2024, 14:05Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: JanTreść komentarza: "oraz konsekwencją w działaniu" powiadasz:) Miałem z Pańską którąś tam z kolei firmą inne doświadczenia. Właśnie tej konsekwencji zabrakło... i robotę musiał poprawić i skończyć ktoś inny.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 13:00Źródło komentarza: WYWIAD SŁOWA: Karol Michałowski: Zawsze będę blisko ludziAutor komentarza: Dziad-trans.spedyszynTreść komentarza: Patologia to jesteś Ty cwaniaczku patologio zawodowa co tylko patrzysz jak by tu objechać kolejkę na pseudo parking zajechać u kolejnego cwaniaka.... a uczciwi kierowcy stoją po kilka dni w kolejce bo dziad-trans jedzie jedzie i ma problem bo ktoś przejscie graniczne wymyślił... a tam pogranicznik się go czepia za byle co mandatuje, celniczka pije kawę i każe mu tonę dokumentów donieść bo Ty wieziesz melorka G-klasy na stepy w kazachstanie dla pastucha co kozy pasie... kolejny gruby celnik włazi mu z brudnymi butami do kabinki coś tam bałagan mu robi w lodówce i zabiera mu papierosy co dla teściowej wiezie bo ona tylko miński pali, wódę co to na wesele córki zbiera no i konserwy miasne i kuraka a kurak to nie miaso... i jeszcze daje za to mandata i za nadwyżkę ropy też daje mandata... no co za patologia celnicza a pracować nie chce jak robot zapierniczać i jakieś kawy pije i ciasteczka je no co za swołocz toż to pod paragraf podchodzi. No i ten rentgien ciągle i ciągle aż strach wracając na pusto załadować z 3 tony karobek tego Mińska dla tesciowej... strach... ale paręnaście bloka się należy jak psu buda za te trudy objeżdżania kolejek, za czas stracony na ganianie się ze służbami granicznymi jak kotek i myszka... a co tam zbluzgam sobie jakiegoś komandosa w szelkach to mi ulży...Data dodania komentarza: 24.04.2024, 07:59Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama