Prezydent Michał Litwiniuk pojawił na jednej z pikiet na pl. Wolności, gdy bialczanki protestowały przeciw orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, stwierdzającemu, że przesłanka w ustawie antyaborcyjnej, która pozwalała przerwać ciążę z powodów ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu, jest niezgodna z konstytucją. To zaangażowanie bialskiego włodarza wywołało wzburzenie radnego klubu Zjednoczonej Prawicy, Sławomira Potockiego.
Podczas listopadowej sesji rady miasta radny postanowił dać wyraz swemu niezadowoleniu z postawy prezydenta Białej Podlaskiej. – Z obawą o wychowanie dzieci i młodzieży odbieram zaangażowanie prezydenta w ideologiczne wystąpienia. Aborcja jest po prostu mordowaniem dzieci we wczesnym etapie rozwoju. Wymagam od szkół, nauczycieli, urzędników, a zwłaszcza od pana prezydenta przekazywania treści wychowawczych i prawdziwych – grzmiał radny Sławomir Potocki zaznaczając, że z przykrością odebrał wystąpienie prezydenta, bo jak dodał w swoim wywodzie „zarówno nauka, jak i prawo jednoznacznie stwierdzają, że człowiekiem jest się od chwili poczęcia”. - Ucieka się od prawdy na temat dzieci nienarodzonych. Żyjemy w czasach wielu prawd, czyli kłamstwa – dowodził radny Potocki, zawodowo kierownik bialskiego oddziału Głównej Biblioteki Lekarskiej. Swoją wypowiedź skonkludował wysłaniem w stronę prezydenta Litwiniuka „gałązki oliwnej”: - Zapraszam pana prezydenta do ruchu pro-life. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 17 listopada
Napisz komentarz
Komentarze