„Świat starych gajówek. Ślady i wspomnienia” – pod takim tytułem już w przyszłym roku na półkach księgarni pojawi się najnowsza książka Adama Szulika, w której opisuje m.in. historię międzyrzeckiego nadleśnictwa, 25 gajówek z tego terenu oraz pracę gajowych.
– Inspiracją była oczywiście moja praca. Książka będzie też hołdem dla mojego nieżyjącego już taty, który także był gajowym, w Leśnictwie Przyłuki. Będzie więc i kilka osobistych wątków. Głównym tematem będą jednak jak sam tytuł wskazuje gajówki. Opisałem historię i lokalizację 25 gajówek z terenu Nadleśnictwa Międzyrzec, z których 80 procent już nie istnieje. Zostały jednak wspomnienia, zdjęcia, dokumentacja. Skupiłem się nie tylko na ich historii, ale też np. architekturze, opisuję jaki miały kształt, wymiary, układ pomieszczeń czy wyposażenie – opowiada Adam Szulik.
Jak podkreśla, gajówki umiejscowione często w środku lasu miały niepowtarzalny klimat, tętniły życiem. – Rodziły się tam dzieci, była radość, nieraz i trudności. Każda z nich ma swoją historię i była niemym świadkiem wielu ważnych wydarzeń z życia osób w niej zamieszkujących, na tym oparta jest moja książka – podkreśla były wieloletni wójt Drelowa. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 24 listopada
Napisz komentarz
Komentarze