Ponad pięć lat temu Wody Polskie naniosły zmiany w mapach terenów zalewowych.
- Zmiany nas wyjątkowo dotknęły. Wcześniej w Terespolu było bardzo mało terenów zalewowych według Wód Polskich. Były jedynie obszary zalewowe za wałem i między nasypami kolejowymi czyli ok. 10-15 proc. Terespola, gdzie nikt do tej pory się nie budował. Prawie cały teren miasta był wolny inwestycyjnie, można było się budować. Po zmianach Terespol był niemal cały w kolorze niebieskim. Kiedy zobaczyłem nową mapę terenów zalewowych przestałem lubić ten kolor – stwierdza Jacek Danieluk, burmistrz Terespola.
(...)
Wcielili nawet białoruską wyspę
Dodaje, że wraz z radnymi zaczął walczyć, jeszcze z poprzednim rządami - koalicją PO-PSL, ale na nie wiele się to zdało. – Później, kiedy senatorem został Grzegorz Bierecki poprosiłem go o pomoc. Polityk zaangażował się w tę sprawę. Zorganizowałem też spotkanie stron, w tym przedstawicieli Wód Polskich, ale nie słuchali naszych argumentów. Przekonywaliśmy, że Terespol jest otoczony wałami i nasypami kolejowymi lub drogami pełniącymi funkcję wałów. Dodaliśmy, że w czasie powodzi woda występowała tylko punktowo. Tłumaczyliśmy też, że mamy przepompownię wody – przypomina Jacek Danieluk. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 29 grudnia
Napisz komentarz
Komentarze