Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 15:35
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Śladami Podlaskich Rodów: Julian Ursyn Niemcewicz zachwycał się oczami Izabeli Czartoryskiej

Izabela z Flemingów Czartoryska, właścicielka Terespola, początkowo nazywana była brzydkim kaczątkiem. Pod wpływem męża, księcia Adama Kazimierza Czartoryskiego przeobraziła się w salonową lwicę i znawczynię poezji, literatury i mody. Ze względu na swój urok osobisty podbiła niejedno serce, w tym samego króla - Stanisława Augusta Poniatowskiego. Wzięła też czynny udział w jednym z najsłynniejszych spisków osiemnastowiecznej Rzeczypospolitej.
Śladami Podlaskich Rodów: Julian Ursyn Niemcewicz zachwycał się oczami Izabeli Czartoryskiej

Autor: wikipedia.org

Izabela była jedynym dzieckiem właściciela Terespola, Jana Jerzego Deltoff Fleminga. Urodziła się 3 marca 1746 r. w Warszawie. Podskarbi wielki litewski nie miał szczęścia w miłości. Jego pierwsza żona Antonina z Czartoryskich, matka Izabeli, zmarła w czasie drugiego porodu, gdyż równocześnie  zachorowała na ospę.

W tamtym czasie, w przeważającej części przypadków, była to choroba śmiertelna. Po przejściu żałoby, hrabia Jan Fleming ożenił się z jej siostrą Eleonorą z Czartoryskich. Druga żona zmarła dwa lata po ślubie, również w czasie połogu i z powodu zarażenia się ospą. Trzeci w kolejności potomek fortuny Flemingów zmarł zaraz po narodzinach. Obydwie siostry Czartoryskie zmarły tego samego dnia – 27 marca, w tym samym domu i w tym samym wieku – 22 lat. Z tego względu opiekę nad jedynaczką arystokrata powierzył swojej teściowej Eleonorze Czartoryskiej, która wraz z mężem Michałem Fryderykiem mieszkała w pałacu w Wołczynie pod Warszawą. Ojciec Izabeli często odwiedzał córkę mieszkającą w pałacu Czartoryskich. Przyczyniały się do tego względy polityczne, gdyż wywodzący się z pruskiej szlachty hrabia Fleming popierał frakcję, którą tworzyła Familia. W prawdzie nie posługiwał się biegle językiem polskim, ale był zaangażowany w sprawy Rzeczypospolitej. Swą patriotyczną postawę starał się też przekazać ukochanej córce, co w przyszłości sprawiło, iż była ona oddana sprawie polskiej.

 Ślub w peruce

Kiedy Izabela skończyła 14 lat postanowiono o jej zaręczynach z księciem Adamem Kazimierzem Czartoryskim. Arystokrata był niezwykle zamożny, obyty w świecie i znający ówczesne kanony mody. Posługiwał się kilkunastoma językami, w tym perskim i arabskim. Pasjonowała go literatura i sztuka, do tego stopnia, iż sam podejmował próby pisarskie i wydał kilka dramatów. Swymi zainteresowaniami wkrótce zaraził też nowo poślubioną żonę. Niestety, nim doszło do ceremonii zaślubin, która została zaplanowana na 19 listopada 1761 r. Izabela poważnie zachorowała. Podobnie jak jej matka i ciotka, zaraziła się ospą. Hrabia Jan Fleming przerażony, tym iż może utracić jedyną dziedziczkę, sprowadził do Wołczyna najlepszych lekarzy. Udało im się wyleczyć Izabelę, ale na jej twarzy i ciele pozostały strupy i krosty - znaki świeżo przebytej choroby. W dodatku nastolatka w wyniku osłabienia organizmu straciła też niemal wszystkie włosy. Uroczystości zaślubin nie można było przełożyć ze względu na jej bliski termin i fakt zaproszenia licznych gości, którzy mieli przybyć niebawem. Zrozpaczona swym wyglądem Izabela musiała założyć białą suknię i … perukę, by możliwe było zrobienie jej odpowiedniej fryzury. Siostra Adama Kazimierza Czartoryskiego księżna Lubomirska widząc wygląd swej przyszłej szwagierki, nazwała ją brzydkim kaczątkiem i odwodziła rodzinę od pomysłu zaślubin, ale jej nie posłuchano, gdyż dwie strony uważały to małżeństwo za bardzo korzystne dla obu rodzin.  Ślub odbył się zgodnie z planem, a młodzi małżonkowie złożyli przysięgę w obecności biskupa poznańskiego Teodora Czartoryskiego, spokrewnionego z Familią. Dumny ze swej córki hrabia Jan Jerzy Fleming przekazał Izabeli znaczny posag, na który składało się 800 000 zł i liczne majątki, w tym Terespol. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 5 stycznia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ksiądz IgnacyTreść komentarza: Ulica ma być nazwana imieniem wielkieg i zasłużonego Polaka. Takim Polakiem jest Świętej Pamięci Generał Wojciech Jaruzelski.Data dodania komentarza: 29.03.2024, 10:45Źródło komentarza: Chcieli nadać nazwę ulicy. Musieli wycofać uchwałęAutor komentarza: Nie rucia nogaTreść komentarza: Ta czarna zaraza zawsze i wszędzie musi się wpierdzielać w każdy aspekt życia człowieka. Tak nazwijmy nową ulice imieniem jakiegoś pajaca z krzyżemData dodania komentarza: 29.03.2024, 08:14Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na KrznieAutor komentarza: kibic PodlasiaTreść komentarza: Do Zakrzesia: To proszę wymienić choć jednego reprezentanta Polski z radzyńskiej Akademii oraz sezony, w których drużyny z niej grały w Centralnej Lidze Juniorów. O ile wiem, to odpowiedź będzie brzmiała - ZERO.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 23:21Źródło komentarza: Szymański i spółka wywalczyli finały MEAutor komentarza: czyTTreść komentarza: Nie wiem o czym ga da l i. Chyba o wyborachData dodania komentarza: 28.03.2024, 19:13Źródło komentarza: Dyskutowali o tym, jak pomóc zdolnym uczniomAutor komentarza: czy TTreść komentarza: Jeśli most ma łączyć, to nie te raczej: Jozafat zapoczątkował rozwój polonizacji Lićwinów i Rusów - Łuck (Ukraina dziś). Riad, także niespecjalnie łączy. No i jego potomkowie, chcą politykować. To jak to, tylko takie mosty? Nie mam propozycji. Zapytajcie Mieszkańców. Zwłaszcza tych ulic. Mam pytanie: jak rozwiązane będą "kolizje' z nową przecież, ścieżką po Wale Krzny?Data dodania komentarza: 28.03.2024, 19:10Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na Krznie
Reklama
Reklama