Sytuacja epidemiologiczna na terenie powiatu jest już opanowana. Dzienne przyrosty zakażeń są niskie w porównaniu z tymi, które odnotowywano jeszcze w październiku i listopadzie ubiegłego roku, gdzie codziennie laboratoryjnie potwierdzano zakażenie SARS-CoV-2 u kilkudziesięciu osób. Toteż łosicki szpital planuje powrót do normalnej pracy oddziałów, ośrodków i poradni specjalistycznych. W efekcie znów będą mogli leczyć się tu wszyscy pacjenci.
Przypomnijmy, że gdy ubiegłorocznej jesieni zaczęło brakować miejsc na oddziale zakaźnym w Siedlcach, najpierw oddział internistyczny przekształcił się w sposób naturalny w zakaźny, a w ślad za nim pozostałe oddziały. W ten sposób łosicka placówka stała się szpitalem covidowym, gdzie przyjmowani byli jedynie pacjenci z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem. W trybie normalnym pracowała pediatria oraz Zakład Opiekuńczo-Lecznicy. Resztę oddziałów przekształcono na zakaźne.
Bardzo zła, a wręcz dramatyczna była też sytuacja finansowa placówki. Wielu pacjentów w obawie o zdrowie i ewentualną możliwość narażenia się na kontakt z zakażonymi koronawirusem wielokrotnie odwoływało wizyty oraz przekładało inne zaplanowane procedury medyczne – tym samym pozbawiając placówkę pieniędzy za ich wykonanie. Prognoza finansowa wynosiła aż 0,5 mln zł straty. Gdyby stan ten się pogłębiał możliwym scenariuszem mogło być nawet bankructwo. Na szczęście lecznica wyszła na prostą. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym wydaniu Słowa Podlasia, z 12 stycznia
Napisz komentarz
Komentarze