Do pierwszego zdarzenia doszło 22 października, 2019 roku na al. Solidarności. Auto należące do funkcjonariuszki ruchu drogowego bialskiej komendy miejskiej wjechało tam w latarnię. Następnie policjantka pojazd zostawiła na poboczu.
Po jakimś czasie zjawiła się na międzyrzeckim komisariacie, w towarzystwie jednego z oficerów, gdzie poddała się badaniom na trzeźwość. Pierwszy wynik nie wykazał zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu. Drugi pomiar przeprowadzony kilka godzin później w obecności prokuratora pokazał 0,29 mg. Od mundurowej pobrano także krew do badań.
Analiza materiałów wstępnie wskazała na konieczność przeprowadzenia postępowania w kierunku przestępstwa podżegania do składania fałszywych zeznań. Funkcjonariuszka i towarzyszący jej policjant byli przez pewien czas zawieszeni w pełnieniu obowiązków służbowych. Początkowo śledztwo prowadziła bialska prokuratura. Później przejęła je prokuratura okręgowa. Za naruszenie zasad etyki zawodowej oboje zostali ukarani naganą. Okazało się jednak, że przestępstwa nie było. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 19 stycznia
Napisz komentarz
Komentarze