Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 20:13
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Ludzie z pasją: Podróże, moja wielka miłość 

Aneta Uss pochodząca z Białej Podlaskiej pracuje w warszawskiej korporacji. Jej wielką pasją są od wielu lat podróże. Jak przyznaje odkąd wyjechała, w czasie studiów, na siedem miesięcy do Portugali w ramach programu Erasmus, nie może się oprzeć by gdzieś nie wyruszyć w wolnym czasie. Od siedmiu lat nie wzięła ani jednego dnia urlopu by odpocząć na kanapie. W dodatku planując wyjazdy nie korzysta z biur podróży i chętnie zatrzymuje się w domach lokalnych mieszkańców. W ten sposób poznała od podszewki życie Wietnamczyków, Chińczyków, Hiszpanów, Włochów czy Szwedów.
Ludzie z pasją: Podróże, moja wielka miłość 

Autor: Archiwum Anety Uss

Pytana o największą przygodę w czasie podróży, przyznaje, że najwięcej emocji dostarczyła jej nauka surfingu wzdłuż pięknych plaż w Carcavelos położonym nad Oceanem Atlantyckim.

– Uwielbiam naturę i sport, a pływanie na desce to połączenie obydwu sfer. Doskonale pamiętam pierwsze lekcje, kiedy po kilkunastu bezskutecznych próbach, pokonania wypychających mnie na brzeg fal, czułam się tak zmęczona, jakbym zdobywała Kilimandżaro. Bolały mnie wszystkie mięśnie: ramiona, plecy, klatka piersiowa, a nawet stopy. Surfing to bardzo ogólnorozwojowy sport i zarazem najcięższy z listy tych wypróbowanych przeze mnie – przyznaje. Dodaje, że kiedy już  udało się złapać pierwszą falę, satysfakcji i radości nie było końca. - Adrenalina, która się wtedy wytwarza, niesamowicie wpłynęła na moje samopoczucie i sprawiła, iż do tego sportu chcę wracać za każdym razem, gdy nadarzy się okazja - zauważa.

Najbardziej śmierdzący owoc świata
Aneta chętnie w czasie wyjazdów próbuje lokalnych potraw. Do najdziwniejszych zalicza durian. Najbardziej śmierdzący owoc świata, rosnący w Azji Południowo – Wschodniej. – Durianu mogłam spróbować w czasie mojego wyjazdu do Wietnamu. O tym owocu mówi się, że  albo się go pokocha albo znienawidzi. Zapach faktycznie jest odrzucający, ale jego smak przypomina słodką ugotowaną cebulę – mówi podróżniczka.

Wyjaśnia też, że często je owoce morza. Spośród nich poleca lapas, które można dostać na Maderze. - To mięczaki, przyczepione do przybrzeżnych skał, żywiące się algami i odrywające je od podłoża zębami, które już jakiś czas temu zdetronizowały nić pajęczą jako najmocniejszy naturalny materiał. Na Maderze raczej nikt ich zębami się nie interesuje, za to zapieczone z masłem czosnkowym i podane z cytryną, są popularną przystawką. Pięknie wyglądają i równie wspaniale smakują - zaznacza.

Bialczanka nie tylko nie korzysta z ofert biur podróży i planuje wyjazdy samodzielnie, ale też chętnie nocuje u lokalnych mieszkańców, którzy ogłaszają na portalu internetowym możliwość couchsurfingu czyli bezpłatnego przyjęcia na nocleg turystów. – Jest to dobra opcja dla tych, którzy chcą podróżować z małym budżetem, ale nie tylko. Zazwyczaj dzielę wyjazd, tak by połowę dni spędzić u mieszkańca kraju, który odwiedzam, a na drugą część podróży rezerwuję hotel – wyjaśnia. Opowiada też, że do wyjątkowych noclegów zalicza ten, który spędziła na luksusowym jachcie w porcie koło Aten.  – Właścicielka w pełnym zaufaniu przekazała mi i moim koleżankom klucze do jachtu, byśmy mogły spędzić na nim dwie noce. Byłyśmy zdziwione, iż powierzyła nam swoją łódź, bezpłatnie – zauważa Aneta. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 9 lutego


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: NamorTreść komentarza: Z kostkami jest taki problem, że faktycznie nie wiadomo co brać, osobiście mam kostkę z Bruk bet i sprawdza się świetnie - przetrwała całą zimę bez zmianData dodania komentarza: 17.04.2024, 11:59Źródło komentarza: Rzucał kostką brukową w okna byłej partnerkiAutor komentarza: czyt→ łłOTreść komentarza: Droga Rito: Kim były te Panie i dlaczego nie wiwdziały JAK się zachować. Kłoda Mł. to wieś. 2. Dlaczego pies, jest przetrzymywany w Kojcu. Może niech KTOŚ z Was, wlezie do kojca i pomieszka dwa lata. Wstaczy tydzień. Jest nagonka na wiejski styl życia. Mieszczanie, sobie chcą po wisi łazić, jak po ZofiiLasku. Nie znając i nie będąc znanym. Polecam bajkę o CzrwonymKapturku. Kończy się tak: Gajowy rozcina brzuszek Wilka i wyskakuje żywy Kapturek i Babcia. Pozdrawiam. Nie wiem, tylko, co robi SP. Chyba. A nie, oszukałem Was. I Dzieicko i Babcia, są już w kawałeczkach. Wilków nie ma : D : Ha ha PIW- już Was ostrzegałem, ASF Was niczego nie nauczył.Data dodania komentarza: 17.04.2024, 08:16Źródło komentarza: Obroniła dziecko własnym ciałemAutor komentarza: RitaTreść komentarza: Wlaściciele powinni wysoko karę płacić i odszkodowanie. Bo nie tylko w kłodzie psy latają i sa zagrozeniem na ulicach. Jeden właściciel by zapłacił spora grzywnę i dszkodowanie może wtedy następne właściciele by psy na posesji zamkniętej trzymali.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 19:08Źródło komentarza: Obroniła dziecko własnym ciałemAutor komentarza: lgbtTreść komentarza: Odpadł przez uchwałę czy inni byli lepsi. Jasnowidz jesteś czy co.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 17:09Źródło komentarza: Uchwała anty-LGBT odcięła miasto od pieniędzyAutor komentarza: Mieszkaniec miasta.Treść komentarza: PO wyborach, to mieszkańcy mogą się teraz cmoknąć w czoło. Woda ciepła, zimna i ogrzewanie już na pewno nie stanieją. Bardzo dziękujemy fajnopolakom z Białej za świetny wybór :) :) Teraz dzięki wam spadająca liczba młodych mieszkańców tego miasta będzie malała jeszcze bardziej :)Data dodania komentarza: 16.04.2024, 13:24Źródło komentarza: BIAŁA PODLASKA: Tanieje ciepło, co z czynszami
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama