Przypomnijmy, że inwestycja znalazła się pod lupą Fundacji Wolności po tym jak władze Białej Podlaskiej w listopadzie poinformowały, że projekt stadionu jest, ale jeszcze go nie pokażą, gdyż nanoszone są poprawki.
Fundacja przez kilka tygodni prowadziła z miastem korespondencję, chcąc uzyskać dostęp do dokumentacji projektowej stadionu. 22 grudnia została poproszona o sprecyzowanie swoich oczekiwań w kwestii dokumentacji, jaką chce zobaczyć. Miesiąc później otrzymała odpowiedź, że dokumentacji nie otrzyma, bo ta jest w opracowaniu. Fundacja złożyła skargę do sądu, a po tym jak 29 stycznia prezydent miasta w blasku fleszy zapoznał bialczan z projektem stadionu, zapowiedziała, że będzie „domagać się stwierdzenia rażącego naruszenia prawa.”
Skarga w sądzie
Miasto w odpowiedzi na skargę złożoną przez Fundację Wolności pisze, że trzykrotnie aneksowało umowę z projektantem na wykonanie dokumentacji. Ostatnim aneksem czas wydłużono do 31 marca 2021 roku. Na styczniowej konferencji prasowej, gdy prezydent Michał Litwiniuk prezentował szkice stadionu, próbowaliśmy zapytać, czy projekt jest już kompletny, bo jak wskazaliśmy, była taka informacja, że jego realizacja przesunie się na luty lub marzec. Prezydent nie odpowiedział, zarzucając nam kłamstwo, bo w pytaniu padło stwierdzenie, że to on mówił w grudniu o terminach lutowych lub marcowych. Faktycznie w grudniu mówił o tym, że prezentacja będzie w styczniu, ale wiemy, że już w grudniu magistrat prowadził korespondencję z Fundacją Wolności, która chciała dostępu do dokumentacji stadionu. Teraz termin 31 marca 2021 r. jednak się pojawił, przytacza go w piśmie do sądu wiceprezydent Buczyński. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 16 lutego
Napisz komentarz
Komentarze