Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 kwietnia 2024 11:07
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Region: Górskim szlakiem na pomoc Antosi

Dariusz Sierhej pochodzi z Krzewicy, a w Międzyrzecu Podlaskim ukończył szkołę budowlaną. Prowadzi dwie firmy, zajmuje się też szeroko pojętym sportem, który łączy z działalnością charytatywną. Pod koniec ubiegłego tygodnia wyruszył na najdłuższy w Polsce szlak górski, liczący 519 kilometrów, który chce pokonać samodzielnie w zimowych warunkach. Wszystko po to, by po raz kolejny sprawdzić swoją wytrzymałość, ale także po to, by pomóc małej Antosi Dąbrowskiej w walce o zdrowie i życie.
Region: Górskim szlakiem na pomoc Antosi

Autor: Archiwum Dariusza Sierheja

O zbiórkach i wielu inicjatywach na rzecz Antosi Dąbrowskiej pisaliśmy już na łamach Słowa Podlasia wielokrotnie. Kilkumiesięczna dziewczynka choruje na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni typu pierwszego. By Antosia mogła mieć szansę na życie i zdrowie musi zostać poddana terapii genowej najdroższym lekiem świata. Na to leczenie potrzeba astronomicznej sumy ponad 9 milionów złotych. W pomoc dziecku i jego rodzicom bardzo żarliwie angażowali się mieszkańcy naszego regionu, m.in. organizując festyny na rzecz dziewczynki, biorąc udział w „Gaszyn Challenge” oraz zbierając złom. O chorej dziewczynce usłyszała już cała Polska. Na koncie zbiórki jest już 6,6 mln, ale brakuje jeszcze ponad 2,5 mln zł.

Na szlak po pomoc
W pomoc małej wojowniczce włączył się ostatnio również Dariusz Sierhej. Przedsiębiorca, prezes fundacji Armageddon Challenge, zawodnik MMA oraz społecznik m.in. jest pomysłodawcą akcji „Pomaganie przez bieganie, zamieniamy km na złotówki". Pan Dariusz pochodzi z Krzewicy w gminie Międzyrzec Podlaski, w Międzyrzecu Podlaskim ukończył szkołę budowlaną, po czym wyjechał do Warszawy, gdzie mieszka i pracuje od 20 lat. Na co dzień związany jest ze sportem, również tym ekstremalnym.

By pomóc w zbiórce pieniędzy na rzecz Antosi Dąbrowskiej postanowił pokonać samodzielnie w zimowych warunkach Główny Szlak Beskidzki, czyli najdłuższy szlak górski w naszym kraju, liczący 519 kilometrów. Jego założeniem jest publikowanie jednego postu dziennie w swoich mediach społecznościowych, by relacjonować podróż, ale przede wszystkim po to, by namawiać innych do wpłat na leczenie Antosi Dąbrowskiej. Wyruszył w sobotę, 20 lutego z Ustronia, ale przed początkiem swojej wędrówki zdążył nam opowiedzieć o sobie i całym przedsięwzięciu.

– Zdecydowałem się pomóc w taki sposób, ponieważ od kilku lat podejmuje różne wyzwania. Brałem udział w zawodach sylwetkowych z sukcesem, podjąłem próbę pobicia rekordu Guinnessa w zjeżdżaniu na nartach 24 godziny non stop, udało mi się zjeżdżać 17,5 godz., walczyłem w MMA, zdobyłem też korony polskich gór. Zdobycie najdłuższego szlaku górskiego Polski to moje kolejne wyzwanie, po to, by się sprawdzić, ale także po to, by pomóc Antosi. Będę mega szczęśliwy, jeśli dzięki temu na konto dziewczynki wpadnie trochę złotówek – opowiada Dariusz Sierhej. – Każdego dnia będę relacjonował z trasy i pisał jeden post dziennie i tym samym namawiał do wsparcia nie tylko mnie podczas moich zmagań, ale i pomocy Antosi, która walczy z czasem o swoje życie i zdrowie – wyjaśnia.

(...)

Całą wędrówkę sportowca, pochodzącego z powiatu bialskiego będzie można śledzić na portalach społecznościowych: Instagram „Life In run”, Facebook „Life In run 69” oraz profilu Dariusza Sierheja na Facebooku.

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 23 lutego


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: czy→łłOTreść komentarza: Co to za bzdety: odstrzelić PSA (albo Kobiety, wybór należy do Władzy). Wszędzie są wilki. Wolisz, by to wilki zaatakowały? To jest wioska, na razie nie karają za psa, co patroluje i nastawia SwojeŻycie, byś Ty ochronił swoje, przed wilkami. A później nie będzie już potrzeby, bo psów, nie będzie. Będą pupilki na rączkach. Kierunek "bialczyzacji", okolicznych wiosek jest słuszny. Przecież Młodzież, już uciekła z tych wiosek. Ale nie do Białej, częściej do Londynu. Nie chcą mieszkać na wsi i zmagać się z psami, które pełnią tam (jeszcze) soją rolę, to niech mieszkają na Brzegowej w Białej. W czym jest problem? To One, nie widziały, jak odegnać psa, chlubą? Ten pies, na 99%, bronił terytorium swojego właściciela i robił to dobrze. Ale to Ludzie, mają rozum. Pies ma tylko B E H A W I O R. Z wilkiem spotkać się jest przyjemniej: przychodzi Gajowy, rozcina brzuszek i wyskakuje z Brzuszka Wilka, Czerwony Kapturek żywa! Knuj przeciw psom, knuj, doczekaszData dodania komentarza: 16.04.2024, 09:28Źródło komentarza: Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemyAutor komentarza: czy TTreść komentarza: W SR w BP, Dozorcy podszywają się pod Policję - rewidują, kogo im się podoba. Wielkie mi mecyjeData dodania komentarza: 16.04.2024, 09:20Źródło komentarza: Nie dał się oszukać. Mógł stracić niemal 20 tys. złAutor komentarza: szeptuchaTreść komentarza: " lpg+" i "muzłmanów" Faktycznie ciemnogród i zabobony.Data dodania komentarza: 15.04.2024, 23:41Źródło komentarza: Uchwała anty-LGBT odcięła miasto od pieniędzyAutor komentarza: Lady YagaTreść komentarza: Fajnie to brzmi, dobrze że w ogóle są na to kosmetyki.Data dodania komentarza: 15.04.2024, 14:15Źródło komentarza: Krem na rozstępy - jaki krem wybrać?Autor komentarza: kierowcaTreść komentarza: Idę o zakład że gdyby nie telewizja to nigdy byś nie widział muzułmanina. Na dodatek kup słownikData dodania komentarza: 15.04.2024, 07:52Źródło komentarza: Uchwała anty-LGBT odcięła miasto od pieniędzy
Reklama
Reklama