Budowa obiektu trwała 2 lata i kosztowała około 64 mln zł. Szpital realizował budowę własnymi siłami finansowymi. Początkowe założenia finansowe były takie, że 50 proc. wartości inwestycji miało pochodzić z rezerwy budżetu państwa, tzw. ustawy o równoważnym rozwoju regionu, 47 proc. z finansów szpitala, a 3 proc. z budżetu województwa lubelskiego. Niestety nie udało się uzyskać dofinansowania z budżetu państwa. Szpital z przedsięwzięcia nie zrezygnował. Postanowiono zaangażować własne środki.
Przeprowadzka krok po kroku
Z początkiem marca w budynku, który kilka tygodni temu został odebrany od wykonawcy, swoją działalność rozpoczęły poradnie onkologiczna i hematologiczna oraz chemioterapii jednego dnia. - Kolejnym etapem będzie przeniesienie oddziału onkologii klinicznej i oddziału hematologicznego – informuje Magdalena Us, rzecznik prasowy szpitala. - W oddziale hematologii będzie funkcjonowało 25 łóżek, dotychczas mamy 9, zaś w oddziale onkologii klinicznej – 54 łóżka, obecnie jest 25.
Jak zaznacza dyrektor placówki Adam Chodziński, to był główny cel, który przyświecał powstawaniu inwestycji. - Intencją tworzenia nowej przestrzeni było to, by miejsc dla onkologicznych pacjentów było więcej. Oczywiście nie jest to tak, że od razu w kwietniu wszystkie łóżka będą zajęte, będziemy to robić stopniowo, to będzie pewien proces. Finalnie dążymy do skrócenia czasu oczekiwania na hospitalizację pacjentów onkologicznych – mówi dyrektor. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 9 marca
Napisz komentarz
Komentarze