Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 09:00
Reklama
Reklama

Tradycje: Pisane, skrobane, kraszanki, czyli jak zrobić pisanki

Pisanka to nieodłączny symbol Wielkanocy. Ile technik jej wykonania, tyle nazw. Są więc i kraszanki malowane na jeden kolor, są skrobanki lub rysowanki, na których podziwiamy przepiękne regionalne wzory. Te z białymi szlaczkami na jedno lub wielokolorowym tle nazywano piskami. To jednak tradycyjne metody ozdabiania jajek. Współcześnie jest ich znacznie więcej. O wszystkim opowiada nam Zofia Bobrycka, której pisanki i palmy wielkanocne od lat zdobywają laury na konkursach.
Tradycje: Pisane, skrobane, kraszanki, czyli jak zrobić pisanki

Jedna z legend wyjaśnia, że tradycję barwienia jajek rozpoczęła święta Magdalena, która podarowała pomalowane jajka Herodowi, aby ten ulitował się nad Jezusem. Inna opowiada o tym, jak anglosaska bogini Eostre znalazła rannego ptaka, a że żal jej się zrobiło zwierzęcia, postanowiła je uzdrowić. Coś poszło jednak nie tak i zamiast ptaszka w jej rękach ożył… królik, który zachował nie tylko skrzydła, ale i zdolność znoszenia jajek. Bogini próbowała go odczarować, by był zwykłym królikiem i po części jej się to udało, bo nie miał już, skrzydeł, nadal jednak znosił jaja. Uznał to jednak za dar i postanowił, że co roku w okresie wiosennym będzie je malował i ofiarowywał swojej wybawicielce w podzięce za uratowanie życia.

Jak podają źródła historyczne zwyczaj malowania jaj znany był już w czasach Cesarstwa Rzymskiego. I tak od wieków, pisanki towarzyszą nam na świątecznym stole jako piękne ozdoby i choć w dzisiejszych czasach rzadko wraca się już do ich obrzędowo-magicznych właściwości to wciąż stanowią nieodłączny symbol Wielkanocy.

Wzory woskiem napisane

Najpopularniejszą i najstarszą znaną metodą zdobienia jajek, również na południowym Podlasiu, było pisanie woskiem. Używa się do tego rozgrzanego, stopionego wosku, oczywiście najlepiej naturalnego, pozyskanego np. u zaprzyjaźnionego pszczelarza. Następnie na wyczyszczone i suche jajko, może być surowe, ale jeśli jest ugotowane mamy pewność, że wytrzyma dłużej, nanosi się za pomocą prostego narzędzia, pisaka, wzory.

- Kiedyś wosk rozgrzewano na lampie naftowej, z której zdejmowano szklaną osłonę, następnie przy knocie opierano metalowe pudełeczko np. po paście do butów i w nim topiono wosk. Pisak był rozgrzewany nad płomieniem, następnie maczano go w wosku, po czym raz jeszcze rozgrzewano, żeby był płynny i dopiero wtedy przenoszono go na jajko – wyjaśnia artystka rękodzieła, Zofia Bobrycka z Romanowa.

Pisak służący do nanoszenia wosku jest małym lejkiem wykonanym z wyklepanej blaszki od sznurowadła, a następnie wywinięty na grubej igle z jednej strony blaszki, umocowanym na patyczku pod kątem prostym. Zwany były one piskami lub kopystkami. - Można też użyć szpilki, ale na nią nabiera się mało wosku, więc nadaje się do robienia bardziej precyzyjnych wzorów. Trudniej ją też utrzymać w dłoni, dlatego dla początkujących lepiej użyć pisaka – dodaje Zofia Bobrycka. Gdy tylko wosk wyschnie, jajko jest gotowe do farbowania.

Naturalne barwniki

Do barwienia jaj używano barwników naturalnych. Kolor żółto-brunatny uzyskiwano z łupin cebuli, a jaśniejszy żółty lub kanarkowy z kory, młodej, niedojrzałej jabłoni lub z suszonych kwiatów jaskrów polnych. Na zielono barwił wywar z widłaka, młodego żyta, trawy, pokrzywy, barwinka czy jemioły. Kolor brunatny uzyskiwano z kory dębowej, olchowej lub łupin orzecha włoskiego. Kolor fioletowy z kwiatów makowych lub ciemnej malwy. Czerwony z odwaru czerwca, a różowy z soku buraka. Do barwienia używano barwników naturalnych - najczęściej łupin cebuli, soku z buraków, czerwonej kapusty, odwaru z kory dębu, kory brzozowej, pędów młodego zboża i innych. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 30 marca


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ZakrześTreść komentarza: Najlepsza akademia w regionie jest w Radzyniu.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 13:55Źródło komentarza: Szymański i spółka wywalczyli finały MEAutor komentarza: PrzeKoTreść komentarza: Marszałek wspiera tych którzy się do niego zwracają z prośbą o wsparcie :) Na stadion już dał 10 mln. Da na imprezy masowe pod warunkiem, że ktoś wytrzeźwieje po bankiecie na loży vipów i napisze wniosek. Z tym może być jednak problem jak z tą prośbą o wsparcie.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 13:54Źródło komentarza: Marszałek obiecał pieniądze, trzeba złożyć wniosekAutor komentarza: Ksiądz IgnacyTreść komentarza: Most powinien być nazwany imieniem wielkiego Polaka. Jednym z takich jest Świętej Pamięci Pan Generał Wojciech Jaruzelski .Data dodania komentarza: 28.03.2024, 12:30Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na KrznieAutor komentarza: kibic PodlasiaTreść komentarza: Szkoda, że marszałek na stałe nie wspiera Podlasia, tak jak słabsze od bialskiej drużyny piłkarskie. No ale w Białej rządzą jego polityczni wrogowie.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 12:20Źródło komentarza: Marszałek obiecał pieniądze, trzeba złożyć wniosekAutor komentarza: bialszczaninTreść komentarza: To pytanie do rektora Nitychoruka, który zaraz po śmierci Bergiera doprowadził do wycofania drużyny - wizytówki uczelni z rozgrywek ligowych.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 12:12Źródło komentarza: Poznały rywalki
Reklama
Reklama