Jak wyjaśnia zastępca prokuratora rejonowego Mariola Sidorowska, dowody zgromadzone w toku postępowania prowadzonego w sprawie pożaru Domu Pielgrzyma w Kodniu nie pozwoliły na jednoznaczne ustalenie przyczyny pożaru. - Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w toku śledztwa nie dała podstaw do przyjęcia, iż zaistniało przestępstwo. W konsekwencji, śledztwo prowadzone w sprawie umorzono wobec braku znamion czynu zabronionego. Postanowienie jest nieprawomocne – informuje zastępca prokuratora Mariola Sidorowska.
Kiedy powiadomiono o pożarze z 11 na 12 listopada o godz. 1 w nocy, na miejsce przybyło dziesięć jednostek straży pożarnej. Pożar gaszono przez pięć godzin. Na miejscu nikt nie ucierpiał. Straty oszacowano na ok. milion złotych. Objęta ogniem część budynku była ubezpieczona.
Dom Pielgrzyma został wybudowany w 2012 roku, a w 2014 roku został rozbudowany, dzięki dotacji unijnej. Spalony budynek został już pokryty dachem, a obecnie trwa meblowanie pomieszczeń.
Napisz komentarz
Komentarze