Jak już od ponad tygodnia wiadomo, że dochodzenie Centralnego Biura Antykorupcyjnego dotyczy podejrzenia przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracownika urzędu miasta w Białej Podlaskiej oraz dwóch z urzędu gminy w Białej Podlaskiej, w związku z prowadzonymi przetargami.
Śledczy ustalili, że urzędnicy przekazywali przedsiębiorcom informacje poufne, dotyczące planowanych inwestycji w zakresie infrastruktury drogowej, w tym przebudowy i remontu dróg, zatok autobusowych czy ścieżek rowerowych.
6 przetargów w mieście
Jak podaje CBA, urzędnicy faworyzując oferentów mieli uzgadniać z nimi opis przedmiotu zamówienia, kwotę przeznaczoną na realizację inwestycji oraz wymagania związane z planowanymi zadaniami, stawiając ich w uprzywilejowanej pozycji względem innych potencjalnych wykonawców. Działali tym samym w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez firmy, które dzięki temu wygrywały przetargi.
Wśród urzędników, którzy taki proceder zdaniem CBA mieli realizować, jest jeden z inspektorów wydziału inwestycji w bialskim magistracie. - Władysławowi S. zarzuca się nieprawidłowości przy sześciu przetargach, podczas gdy pozostali dwaj panowie mają po jednym. Z tego wiec względu, skala tych uchybień jest z naszego punktu widzenia bardzo szeroka, przy tych incydentalnych, powiedzmy zarzutach wobec pozostałej dwójki – wyjaśniał na łamach Słowa Podlasia Jacek Drabarek, zastępca prokuratora okręgowego w Lublinie i kierownik bialskiego ośrodka zamiejscowego tej prokuratury.
Spotkanie z prezydentem
Dzień po tym, jak CBA wydało komunikat w sprawie działań w urzędach na terenie miasta i gminy, radni miejscy ZP zorganizowali konferencję prasową. – Chcielibyśmy się spotkać z panem prezydentem i zadać konkretne pytania – stwierdził szef klubu ZP, Dariusz Litwiniuk. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 4 maja
Napisz komentarz
Komentarze