Przetarg na II etap ul. Warszawskiej ogłaszany był wiosną ubiegłego roku. Otwarcie ofert nastąpiło 16 czerwca.
Zgodnie z zamówieniem wykonawcy mieli zrealizować inwestycję do 30 listopada 2020 roku. W zamówieniu znalazł się jednak zapis, z którego oferenci skorzystali: „Zamawiający wymaga realizacji całego przedmiotu zamówienia w terminie od dnia zawarcia umowy do dnia 30.11.2020 r. Wykonawca może zaoferować krótszy termin realizacji zamówienia zgodnie z opisanymi w rozdziale XIII SIWZ zasadami.” Do przetargu stanęły dwie firmy, obie skróciły termin realizacji i zadeklarowały jej zakończenie 2 listopada 2020 roku. Miasto na inwestycję przeznaczyło 10 mln 219 tys. 709 zł, a firma która przetarg wygrała zaproponowała realizację za 9 mln 303 tys. 812 zł.
Pogoda to nie wszystko
Gdy termin realizacji inwestycji minął, a przebudowa wciąż była w proszku, radni zaczęli o nią dopytywać. - Pytałem w marcu, czemu inwestycja nie jest realizowana, została przerwana. Usłyszałem, że zima była jedną z przeszkód. Że żaden z wykonawców nie podjąłby się położenia ostatniej warstwy, bo w tych warunkach nie dałby rękojmi – mówi Dariusz Litwiniuk (ZP). (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 11 maja
Napisz komentarz
Komentarze