W ubiegłym sezonie wiosenno-letnim bialczanie nie mieli możliwości nacieszyć się chłodną bryzą od tryskających fontann. W tym roku wiosna już u schyłku, a te urządzenia nadal nie działają. Zwrócił na to uwagę radny Edward Borodijuk. - Czemu nieczynna jest fontanna na głównym placu miasta? To rzecz, która stwarza inną estetykę tego miejsca. Sądzę, że z końcem maja powinna już działać – interweniował na sesji rady miasta Borodijuk. - Podobnie rzecz się ma z fontanną na os. Jagiellońskim.
Rok temu fontanny miejskie nie zostały uruchomione. Wówczas w maju BWiK Wod-Kan informowały: „Zgodnie z zaleceniem Głównego Inspektora Sanitarnego nie uruchamiamy w tym sezonie fontann, zdrojów ulicznych i kurtyn wodnych. Wszystko z uwagi na fakt, że bryza może powodować przenoszenie cząsteczek wirusa”. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 1 czerwca
Napisz komentarz
Komentarze