Właśnie minęły dwa lata, od kiedy temat związany z budową zaplecza związanego przede wszystkim z parkingami przy boiskach się pojawił. W ubiegłym roku miasto składało projekt modernizacji kompleksu do konkursu ministerstwa sportu „Sportowa Polska 2020”. Miasto dotacji nie dostało.
– Chcielibyśmy wiedzieć, kiedy wreszcie ruszy budowa parkingu przy TOP 54, bo mówimy już o tym dwa lata i mieliśmy już pieniądze w budżecie. Teraz mamy kwotę niebagatelną bo prawie 1,4 mln zł w budżecie na ten cel, więc chciałbym wiedzieć, kiedy to wreszcie będzie zrobione – dopytywał po raz kolejny radny Henryk Grodecki.
Niekończąca się historia
W 2019 roku po wniosku radnego Zjednoczonej Prawicy Henryka Grodeckiego właśnie, w budżecie miasta zabezpieczono 200 tys. zł na budowę dodatkowego parkingu przy kompleksie AP TOP 54. Jednak już kilka miesięcy później z tej kwoty zdjęto 150 tys. zł., pozostałą część pozostawiając na stworzenie projektu. Gdy radni dyskutowali na temat budżetu na rok 2020, radny Grodecki wniósł pod obrady poprawkę, by w budżecie zaplanować kwotę 230 tys. zł na inwestycję związaną z parkingiem przy TOP 54. Usłyszał wówczas, że należy poczekać co najmniej do maja, by dać czas miastu na stworzenie dokumentacji związanej z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego i koncepcją architektoniczną.
Jesienią 2020 roku kwestia inwestycji na TOP 54 wróciła. Radny Jan Jakubiec zauważył, że zabezpieczone w 2020 roku 50 tys. zł, przeniesiono na kolejny rok. - Czy nie można chociaż rozpocząć tej inwestycji? – apelował Jan Jakubiec. Na co zdecydowanie odpowiadał wówczas prezydent Michał Litwiniuk: - Wszyscy mają świadomość, że przygotowujemy się do realizacji bardzo śmiałego przedsięwzięcia. W ramach projektu zawarto również budowę zaplecza organizacyjno-sanitarnego. Działamy zgodnie z filozofią, że trzeba wykorzystywać dotacje z zewnątrz. Konkurs Ministerstwa Sportu ma zostać rozstrzygnięty do końca roku. Późna jesień nie będzie oczywiście czasem na rozpoczynanie realizacji inwestycji, stąd nastąpiło przesunięcie środków na rok kolejny. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 1 czerwca
Napisz komentarz
Komentarze