Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 kwietnia 2024 21:30
Reklama
Reklama

Biała Podlaska: Naprawiają koci świat

Od kilku miesięcy na terenie naszego miasta działa Fundacja Dom Belli. Izabela Kunicka wraz z grupą znajomych stworzyła miejsce, w którym każdy kot może poczuć się bezpiecznie. Fundacja poprzez świadome adopcje i działania edukacyjne wśród mieszkańców, stara się poprawić choć trochę koci świat. Każdy może wesprzeć ich działania i dołożyć cegiełkę, w postaci pieniędzy, karmy czy żwirku, by pomóc kocim przyjaciołom.
Biała Podlaska: Naprawiają koci świat

Autor: fot. Fundacja Dom Belli

Fundacja Dom Belli ma na celu pomoc bezdomnym zwierzętom, choć właściwie głównymi „rezydentami” domu przy ul. Kąpielowej 9 są koty. Zarówno te z terenu Białej Podlaskiej, jak i okolic.

Nie umiem być obojętna
Fundacja poprzez świadome adopcje, kastracje, leczenie oraz działania edukacyjne wśród mieszkańców naszego miasta stara się poprawić choć trochę koci świat.

– Wraz z grupą znajomych od lat pomagamy zwierzętom. Jestem takim typem człowieka, który nie umie przejść obojętnie obok krzywdy jakiegokolwiek stworzenia. W Białej Podlaskiej sytuacja kotów jest tragiczna. Liczba tych zwierząt nieposiadających dachu nad głową jest ogromna, a to powoduje ich choroby i powolne umieranie na ulicach. Mieszkańcy Białej dzwonili bardzo często z prośbą o pomoc. Na początku prowadziłam dom tymczasowy, który miał pod swoją opieką zawsze kilka kotów. Ale potrzeb było coraz więcej i więcej, więc pomyślałam aby założyć bardziej sformalizowaną formę pomocy w postaci fundacji – wyjaśnia Izabela Kunicka, założycielka Fundacji Dom Belli.

W fundacji pracuje głównie ona, ale wokół siebie ma równie wspaniałych ludzi, którzy w wolnym czasie przychodzą, by pomóc. A pracy jest naprawdę sporo. Obecnie fundacja ma pod swoją opieką kilkadziesiąt kotów, a wiele z nich chorych i wymagających kosztownego leczenia. – Pomagam tylu zwierzętom, ilu jestem w stanie na daną chwilą. Każdy kot, który tutaj trafia musi być otoczony opieką weterynaryjną i przygotowany do poszukiwań nowego domu. Czasami trwa to dwa tygodnie, jednak są koty, które przebywają u nas kilka miesięcy. Wszystkie potrzebują jedzenia, żwirku, a przede wszystkim miłości, aby mogły trafić do nowych właścicieli – podkreśla Iza Kunicka. Każdy dzień to nowe historie i wyzwania. – Ratuję wiele kotów, często takich, których nikt nie chce nawet zauważać na ulicy. Często umiem już sama ocenić, czy ta pomoc przyniesie pozytywny rezultat, są jednak chwile, kiedy czekamy tylko na cud – opowiada założycielka Domu Belli. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 8 czerwca

Jak można pomóc?

Do siedziby fundacji przy ul. Kąpielowej 9 można dostarczać karmę, pellet, miski, akcesoria dla zwierzaków. Potrzebne są też klatki kennelowe, koce i kuwety. Każdy kto ma wolną chwilę, może też pojawić się tam osobiście, pracownicy fundacji z pewnością znajdą mu jakieś zajęcie. Można też wpłacać dowolne kwoty na konto: 70116022020000000284640030 ul. Kąpielowa 9, 21-500 Biała Podlaska. Można też dokonać wirtualnej adopcji wybranego kota. Wszelkie szczegóły pod nr. tel. 512 610 910 oraz na profilu na Facebooku „Fundacja Dom Belli”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
OFM 12.06.2021 13:45
Największe zagrożenie dla kota to samochód. Samochody czynią największe spustoszenie w populacji tych przesympatycznych zwierząt. Dużo jeżdżę rowerem i chyba nie ma dnia, w którym na jezdni nie widać przejechanego kota, często są to zadbane, piękne koty z widocznymi obrożami. Wolność albo śmierć, dylemat, z którym właściciel kota, zawsze ma i będzie miał do czynienia, w przypadku kotów jest niestety niezwykle tragicznie skuteczny i każdego dnia aktualny. Nie wypuścisz z domu, to ograniczasz wolność, wypuścisz, nie wiesz czy wróci...Brawo Panie z Kąpielowej !

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: RitaTreść komentarza: Wlaściciele powinni wysoko karę płacić i odszkodowanie. Bo nie tylko w kłodzie psy latają i sa zagrozeniem na ulicach. Jeden właściciel by zapłacił spora grzywnę i dszkodowanie może wtedy następne właściciele by psy na posesji zamkniętej trzymali.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 19:08Źródło komentarza: Obroniła dziecko własnym ciałemAutor komentarza: lgbtTreść komentarza: Odpadł przez uchwałę czy inni byli lepsi. Jasnowidz jesteś czy co.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 17:09Źródło komentarza: Uchwała anty-LGBT odcięła miasto od pieniędzyAutor komentarza: Mieszkaniec miasta.Treść komentarza: PO wyborach, to mieszkańcy mogą się teraz cmoknąć w czoło. Woda ciepła, zimna i ogrzewanie już na pewno nie stanieją. Bardzo dziękujemy fajnopolakom z Białej za świetny wybór :) :) Teraz dzięki wam spadająca liczba młodych mieszkańców tego miasta będzie malała jeszcze bardziej :)Data dodania komentarza: 16.04.2024, 13:24Źródło komentarza: BIAŁA PODLASKA: Tanieje ciepło, co z czynszamiAutor komentarza: czy→łłOTreść komentarza: Co to za bzdety: odstrzelić PSA (albo Kobiety, wybór należy do Władzy). Wszędzie są wilki. Wolisz, by to wilki zaatakowały? To jest wioska, na razie nie karają za psa, co patroluje i nastawia SwojeŻycie, byś Ty ochronił swoje, przed wilkami. A później nie będzie już potrzeby, bo psów, nie będzie. Będą pupilki na rączkach. Kierunek "bialczyzacji", okolicznych wiosek jest słuszny. Przecież Młodzież, już uciekła z tych wiosek. Ale nie do Białej, częściej do Londynu. Nie chcą mieszkać na wsi i zmagać się z psami, które pełnią tam (jeszcze) soją rolę, to niech mieszkają na Brzegowej w Białej. W czym jest problem? To One, nie widziały, jak odegnać psa, chlubą? Ten pies, na 99%, bronił terytorium swojego właściciela i robił to dobrze. Ale to Ludzie, mają rozum. Pies ma tylko B E H A W I O R. Z wilkiem spotkać się jest przyjemniej: przychodzi Gajowy, rozcina brzuszek i wyskakuje z Brzuszka Wilka, Czerwony Kapturek żywa! Knuj przeciw psom, knuj, doczekaszData dodania komentarza: 16.04.2024, 09:28Źródło komentarza: Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemyAutor komentarza: czy TTreść komentarza: W SR w BP, Dozorcy podszywają się pod Policję - rewidują, kogo im się podoba. Wielkie mi mecyjeData dodania komentarza: 16.04.2024, 09:20Źródło komentarza: Nie dał się oszukać. Mógł stracić niemal 20 tys. zł
Reklama
Reklama