Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 06:51
Reklama
Reklama

Z radością i śpiewem na ustach chronią podlaski folklor od zapomnienia

Jedne dłużej, inne nieco krócej, ale wszystkie działają po to, by uchronić od zapomnienia lokalną tradycję i folklor. Ich członkowie to ludzie, którym na sercu leży pamięć o dawnych obyczajach i pieśniach, będących naszym regionalnym dziedzictwem. Niedawno miały swoje wielkie, wspólne święto. A mowa oczywiście o zespołach ludowych Gminnego Ośrodka Kultury w Białej Podlaskiej. Swoje jubileusze bowiem obchodzili Lewkowianie, Chodźta do nos, Barwinek, Jutrzenka oraz Zorza.
Z radością i śpiewem na ustach chronią podlaski folklor od zapomnienia

Autor: fot. Krzysztof Chodyka

„Gdzie słyszysz śpiew tam idź…” – pod taką nazwą odbyło się niedawno wspólne świętowanie zespołów ludowych, działających przy Gminnym Ośrodku Kultury w Białej Podlaskiej.

Lewkowianie obchodzili swoje 20. urodziny, zespoły Barwinek, Chodźta do Nos oraz Zorza swoje 15-lecia, a jubileusz 10-lecia świętował zespół Jutrzenka. Cytat przewodni imprezy pochodzi z wiersza „Śpiewy” niemieckiego pisarza i poety Johanna Gottfrieda Seume’a i brzmi w całości tak: „Gdzie słyszysz śpiew, tam wejdź, tam dobre serce mają. Źli ludzie, wierzaj mi, ci nigdy nie śpiewają”.

Trudno byłoby o lepsze podsumowanie działalności ludowych zespołów, których członkowie nie tylko chronią od zapomnienia ludowość, folklor i tradycje południowego Podlasia, ale bardzo często biorą udział we wszelkich inicjatywach, wspierających lokalną społeczność. Przedstawmy więc każdy z nich.

Lewkowianie

Pierwszy zespół, stworzony z inicjatywy Aleksandry Daniluk, powstał w Dokudowie II na początku lat 60. przy miejscowym Kole Gospodyń Wiejskich. W 2001 r. powstał zespół śpiewaczo-obrzędowy Lewkowianie, który kontynuuje tę tradycję. Przez dwa lata prowadziła go Aniela Halczuk, aktywizując dwie grupy wiekowe mieszkańców.

– Pierwszym spektaklem zespołu był „Korowaj”, który powstał na podstawie opowieści i pieśni ze zbiorów pani Aleksandry Daniluk, spisanych przez profesora Jana Adamowskiego. Za to przedstawienie otrzymaliśmy nagrodę ministra kultury i dziedzictwa narodowego – opowiada Anna Bandzerewicz, obecna kierownik zespołu i jego członkini od 2003 roku.

Lewkowianie mogą pochwalić się siedemnastoma widowiskami obrzędowymi m.in. właśnie „Korowaj”, „Hołoty”, „Chusta prać”, „Walanki”, „Dokudowskie wesele”, „Jak to w Dokudowie kapustę kwasili”, „Tłuka” „Odwidki” czy „Scheda”. Grupę dwukrotnie nagradzano w Tarnogrodzie w uznaniu wybitnych dokonań artystycznych. Widowisko „Scheda” przedstawiane było na Wojewódzkim Przeglądzie Ruchu Artystycznego w Puławach oraz ogólnopolskim przeglądzie „ARS 2012” w Bydgoszczy.

Repertuar zespołu jest bardzo bogaty. To stare i nowe pieśni w języku polskim i chachłackim. Były one wielokrotnie przedstawiane na regionalnych Przeglądach Kapel i Śpiewaków Ludowych w Styrzyńcu i Drelowie, wojewódzkich eliminacjach do Ogólnopolskiego Przeglądu Kapel i Śpiewaków Ludowych oraz w 2015 roku w Ogólnopolskim Przeglądzie Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą.

Obecni członkowie grupy to: Halina Bandzarewicz, Danuta Bandzerewicz, Marianna Gurynowicz, Elżbieta Bandzerewicz, Albina Klepacka, Jan Bandzerewicz, Marianna Charewicz, Danuta Szydłowska, Tadeusz Samociuk, Anna Bandzerewicz, Zdzisław Marczuk + [jeszcze jedno nazwisko].

– Jestem bardzo zadowolona z bycia członkinią zespołu. Pomimo swojego wieku, a mam już 82 lata, na próby dojeżdżam rowerem, pokonując dystans ok. 6 kilometrów, czasem w różnych warunkach pogodowych. Bardzo lubię śpiewać, tańczyć, występować. W zespole jest cały czas przyjazna atmosfera. Tyle lat już się znamy, nigdy się nie kłóciliśmy, jesteśmy wszyscy bardzo zgrani – podkreśla Albina Klepacka.

(...)

Jutrzenka

Powstanie w styczniu 2011 r. zawdzięcza ówczesnej radnej gminy Alicji Romaniuk, która wykorzystała potencjał i doświadczenie członkiń, istniejącej wcześniej w Sławacinku Starym, grupy śpiewaczej. Doskonalenie umiejętności wokalnych i repertuaru stało się możliwe za sprawą harmonisty Zdzisława Marczuka z Zakalinek. Z jego pomocą grupa wielokrotnie prezentowała się na imprezach o zasięgu lokalnym, powiatowym i wojewódzkim m.in. w 2015 roku na spotkaniu „Podlasie – pogranicze kultur, historia, religia i obyczaje” na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, a także podczas koncertu „Lubelszczyzna żegna” w Kazimierzu Dolnym. Repertuar zespołu to piosenki ludowe południowego Podlasia, utwory patriotyczne i religijne oraz piosenki biesiadne. Aktualnie zespół tworzą: Zdzisław Marczuk, Bogumiła Grzywacz, Danuta Jankowska, Kazimiera Klimiuk, Krystyna Maria Krasocha, Marian Krasocha, Lucjan Krasocha, Urszula Maleńczuk, Stanisława Wróbel i Regina Kaliszewska. (...)

Chodźta do Nos

Kolejnym jubilatem był zespół Chodźta do Nos, który powstał w listopadzie 2005 i składa się z miłośników śpiewu i kultury ludowej ze Swór i okolic.

– W tym czasie na terenie naszej gminy działało już kilka zespołów i pozazdrościliśmy trochę, że ich członkowie mogą się spotykać, prezentować na różnych wydarzeniach. Zaczęliśmy więc, mówiąc kolokwialnie, wiercić dziurę w brzuchu ówczesnej dyrektor GOK-u pani Bożenie Pawlinie-Makymiuk, że też chcielibyśmy mieć taki zespół i tak w listopadzie 2005 roku rozpoczęliśmy pierwsze próby – wspomina liderka zespołu Katarzyna Pawłowska. Nazwa zespołu Chodźta do Nos to, jak podkreślają jego członkowie, zaproszenie do posłuchania ich śpiewu i dołączenia do wspólnej zabawy.

(...)

Zorza

Piętnastolecie, choć w rzeczywistości szesnastolecie obchodził również w lipcu zespół Zorza z Cicibora Dużego. Nazwa zespołu nawiązuje to fragmentu przeboju lubelskiego artysty Kazimierza Grześkowiaka pt. „Panny z Cicibora”. Początek zespołowi dał występ mieszkanek miejscowości podczas gminnych dożynek w 2005 roku. Wtedy też postanowiły one zawiązać formalnie zespół. Pierwszym akompaniatorem był Józef Goździołko, który przygotował panie do debiutu artystycznego. Następnie do kobiet dołączyli ich mężowie, a przez kilka lat w zespole cztery małżeństwa. Od samego początku Zorza występowała na różnych uroczystościach z repertuarem religijnym, ludowym, biesiadnym i patriotycznym. Już kilka miesięcy po debiucie, grupa znalazła się w gronie laureatów Podlaskiego Festiwalu Pieśni Maryjnej w Leśnej Podlaskiej. Powtórzyła sukces na tym konkursie jeszcze kilkakrotnie, kiedy instruktorem zespołu był Roman Makarski. (...)

Barwinek

W tym roku zespół Barwinek obchodzi 16. rocznicę istnienia, ale ze względu na pandemię, jubileusz 15-lecia został przesunięty właśnie na ten rok. Powstał spontanicznie w 2005 r. z inicjatywy grupy zapaleńców ze Styrzyńca, którym marzyło się atrakcyjne wypełnienie jesiennych wieczorów.

– Zespół opiera się na repertuarze ludowym z terenu Podlasia, ale nie tylko. Śpiewamy też pieśni biesiadne, zdarza się, że również patriotyczne czy religijne, wszystko zależy od charakteru wydarzenia, na którym występujemy – opowiada Bogumiła Chodun z Barwinka.

(...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 20 lipca

 

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
czyt 24.07.2021 19:44
A Nasze, tutejsze pieśni i zwyczaje, znacie? Podlasie - Poleszuki to nie tu, Podlasie, to pretensje Litwy do koronnych miast i Ludzi. Komu przeszkadza tutejsza tradycja, mowa (Prosto), ubiór, lultura zniszczona przez zaborców ,a później Prl. Rusińskość, stąd nasz ród.

Reklama
Reklama
News will be here
KOMENTARZE
Autor komentarza: NamorTreść komentarza: Z kostkami jest taki problem, że faktycznie nie wiadomo co brać, osobiście mam kostkę z Bruk bet i sprawdza się świetnie - przetrwała całą zimę bez zmianData dodania komentarza: 17.04.2024, 11:59Źródło komentarza: Rzucał kostką brukową w okna byłej partnerkiAutor komentarza: czyt→ łłOTreść komentarza: Droga Rito: Kim były te Panie i dlaczego nie wiwdziały JAK się zachować. Kłoda Mł. to wieś. 2. Dlaczego pies, jest przetrzymywany w Kojcu. Może niech KTOŚ z Was, wlezie do kojca i pomieszka dwa lata. Wstaczy tydzień. Jest nagonka na wiejski styl życia. Mieszczanie, sobie chcą po wisi łazić, jak po ZofiiLasku. Nie znając i nie będąc znanym. Polecam bajkę o CzrwonymKapturku. Kończy się tak: Gajowy rozcina brzuszek Wilka i wyskakuje żywy Kapturek i Babcia. Pozdrawiam. Nie wiem, tylko, co robi SP. Chyba. A nie, oszukałem Was. I Dzieicko i Babcia, są już w kawałeczkach. Wilków nie ma : D : Ha ha PIW- już Was ostrzegałem, ASF Was niczego nie nauczył.Data dodania komentarza: 17.04.2024, 08:16Źródło komentarza: Obroniła dziecko własnym ciałemAutor komentarza: RitaTreść komentarza: Wlaściciele powinni wysoko karę płacić i odszkodowanie. Bo nie tylko w kłodzie psy latają i sa zagrozeniem na ulicach. Jeden właściciel by zapłacił spora grzywnę i dszkodowanie może wtedy następne właściciele by psy na posesji zamkniętej trzymali.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 19:08Źródło komentarza: Obroniła dziecko własnym ciałemAutor komentarza: lgbtTreść komentarza: Odpadł przez uchwałę czy inni byli lepsi. Jasnowidz jesteś czy co.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 17:09Źródło komentarza: Uchwała anty-LGBT odcięła miasto od pieniędzyAutor komentarza: Mieszkaniec miasta.Treść komentarza: PO wyborach, to mieszkańcy mogą się teraz cmoknąć w czoło. Woda ciepła, zimna i ogrzewanie już na pewno nie stanieją. Bardzo dziękujemy fajnopolakom z Białej za świetny wybór :) :) Teraz dzięki wam spadająca liczba młodych mieszkańców tego miasta będzie malała jeszcze bardziej :)Data dodania komentarza: 16.04.2024, 13:24Źródło komentarza: BIAŁA PODLASKA: Tanieje ciepło, co z czynszami
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama