A ze skateparkiem było tak, że jego pojawienie się w poprawkach do projektu budżetu na ten rok wzbudziło pewne kontrowersje. Temat odbił się echem, bo klub Białej Samorządowej wytykał wówczas, że ich wnioski do budżetu, złożone zgodnie ze statutem miasta, do 15 września, nie zostały uwzględnione w projekcie.
Tylnymi drzwiami, jak to wówczas nazywali, wprowadzono za to wniosek radnego Marka Dzyra (Zjednoczona Prawica), dotyczący inwestycji związanej ze skateparkiem. – Narobiłem się sporo, żeby przekonać do tego pomysłu radnych z Koalicji Obywatelskiej – komentował nam swoje zabiegi pod koniec ubiegłego roku Marek Dzyr.
Proponując inwestycję wskazał wtedy jej finansowanie, znajdując w budżecie 500 tys. zł. 200 tys. zł zdjęto na ten cel z płatnych parkingów a 300 tys. zł z działu dotyczącego wykupu gruntów.
Z inicjatywy prezydenta
W tym roku na jednej z sesji budżetowych kwotę na realizację skateparku zwiększono o drugie tyle. Z końcem maja ogłoszony został przetarg, Miasto a inwestycję przeznaczyło 917,5 tys. zł. Wyłoniony w przetargu wykonawca, firma Kamidek, zrealizuje inwestycję za 784 tys. 475 zł.
W ubiegłym tygodniu na placu budowy prezydent Michał Litwiniuk w asyście swoich urzędników przekazał teren wykonawcy. Wydarzenie uświetniła prezentacja umiejętności jazdy na hulajnodze, w wykonaniu prezydenta. – Na ul. Świerkowej powstanie skatepark. To kolejna spełniona przez mnie obietnica wyborcza – informuje prezydent w nagranym na tę okoliczność filmie. – Za jej wspólną realizację dziękuję radnym. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 27 lipca
Napisz komentarz
Komentarze