Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 09:00
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Kajakowa wyprawa na pomoc Sandrze

Czterech absolwentów bialskiej AWF wyruszyło w podróż kajakiem przez cały kraj. Pokonali łącznie 610 km wodami Bugu, Narwi i Wisły. Trasę udało im się przepłynąć w 11 dni, a wszystko po to, by sprawdzić swoje możliwości i pomóc małej Sandrze z mózgowym porażeniem dziecięcym. Na przeszkodzie stawały im fale, ulewy i połamane wiosła. Na szczęście się udało. Tym większy to sukces, bo dla młodych mężczyzn była to pierwsza styczność z kajakami!
Kajakowa wyprawa na pomoc Sandrze
Damian Sacharczuk, Paweł Wawryniuk, Jakub Kozłow i Jakub Długołęcki to czterej absolwenci filii Akademii Wychowania Fizycznego w Białej Podlaskiej, którzy na początku sierpnia wrócili z 11-dniowej kajakowej wyprawy przez niemal całą Polskę

Autor: fot. fot. Archiwum Pawła Wawryniuka

Paweł Wawryniuk, Jakub Długołęcki, Jakub Kozłow i Damian Sacharczuk to czterej absolwenci filii Akademii Wychowania Fizycznego w Białej Podlaskiej, którzy na początku sierpnia wrócili z 11-dniowej kajakowej wyprawy przez niemal całą Polskę. Wypłynęli 24  lipca, 10 km przed Drohiczynem, a 3 sierpnia dotarli do Mikoszewa, tuż przy ujściu Wisły do Bałtyku. Paweł, który pochodzi z Platerowa w powiecie łosickim opowiedział nam, jak wyglądała ta kajakowa przygoda.

Kajakiem do Bałtyku? Czemu nie!

Na pomysł, by przepłynąć kajakami aż do morza, wpadli ponad rok temu Paweł Wawryniuk i Jakub Kozłow podczas pływania pontonem po Bugu. Początkowo miało to formę żartu, ale szybko przerodziło się w realny plan.

– Początkowo mieliśmy płynąć tylko we dwóch, ale uznaliśmy, że przydadzą nam się towarzysze. Zaproponowaliśmy wyprawę dwóm naszym znajomym, Kubie Długołęckiemu i Damianowi Sacharczukowi, którzy oczywiście się zgodzili. Niestety po pewnym czasie Damian doznał kontuzji i musiał zrezygnować z wyprawy. Zaproponowaliśmy więc miejsce w kajaku jeszcze innemu znajomemu, ten jednak zrezygnował na dwa tygodnie przed startem. Nasza podróż była więc zagrożona, na szczęście Damiana przestał boleć bark i wyruszyliśmy na trasę w pierwotnym składzie – opowiada pochodzący z Platerowa Paweł Wawryniuk.

Wszyscy, jak na absolwentów AWF przystało, na co dzień mają do czynienia ze sportem –  jeżdżą rowerami, wspinają się po górach, jednak przed wyprawą… żaden z nich nie miał styczności z kajakami. Dopiero gdy postanowili o wyprawie do Bałtyku, sprawdzili swoje możliwości podczas spływu Bugiem.

– Nie mieliśmy również sprzętu, jednak tata koleżanki, pan Robert z Janowa Podlaskiego, mający wypożyczalnię kajaków, gdy usłyszał o naszym pomyśle, postanowił pożyczyć nam kajaki, wiosła, kamizelki, tak naprawdę cały osprzęt. Sprawdziliśmy swoje możliwości z Kubą Długołęckim, przepływając z Nepli do Gnojna. Trasa  o długości 55 km zajęła nam 10 godzin. Chcieliśmy sprawdzić, jak nasze organizmy zareagują na taki wysiłek – wyjaśnia Paweł. On też odpowiadał za przygotowanie logistyczne do wyprawy. – Do tej pory poruszałem się tylko po nadbużańskich okolicach, nie wiedziałem więc co nas czeka na Narwi i Wiśle. Cała trasa zaplanowana była od Drohiczyna do samego ujścia Wisły do Bałtyku. Rozpisałem, ile kilometrów dzieli poszczególne miejscowości na trasie, żebyśmy się orientowali w jakim mniej więcej czasie możemy pokonać te odcinki. Nie planowaliśmy też przystanków w poszczególnych miejscach, wszystko zależało od naszych sił i warunków pogodowych – tłumaczy absolwent AWF.

(...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 14 września


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ZakrześTreść komentarza: Najlepsza akademia w regionie jest w Radzyniu.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 13:55Źródło komentarza: Szymański i spółka wywalczyli finały MEAutor komentarza: PrzeKoTreść komentarza: Marszałek wspiera tych którzy się do niego zwracają z prośbą o wsparcie :) Na stadion już dał 10 mln. Da na imprezy masowe pod warunkiem, że ktoś wytrzeźwieje po bankiecie na loży vipów i napisze wniosek. Z tym może być jednak problem jak z tą prośbą o wsparcie.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 13:54Źródło komentarza: Marszałek obiecał pieniądze, trzeba złożyć wniosekAutor komentarza: Ksiądz IgnacyTreść komentarza: Most powinien być nazwany imieniem wielkiego Polaka. Jednym z takich jest Świętej Pamięci Pan Generał Wojciech Jaruzelski .Data dodania komentarza: 28.03.2024, 12:30Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na KrznieAutor komentarza: kibic PodlasiaTreść komentarza: Szkoda, że marszałek na stałe nie wspiera Podlasia, tak jak słabsze od bialskiej drużyny piłkarskie. No ale w Białej rządzą jego polityczni wrogowie.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 12:20Źródło komentarza: Marszałek obiecał pieniądze, trzeba złożyć wniosekAutor komentarza: bialszczaninTreść komentarza: To pytanie do rektora Nitychoruka, który zaraz po śmierci Bergiera doprowadził do wycofania drużyny - wizytówki uczelni z rozgrywek ligowych.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 12:12Źródło komentarza: Poznały rywalki
Reklama
Reklama