Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 24 kwietnia 2024 23:34
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Region: Daj dziadowi chleba, nakarm dusze zmarłych

Przekonanie, że dusze wracają na ziemię w różnych momentach roku i mogą wówczas pomóc żywym lub wyrządzić im krzywdę było niegdyś powszechne również na ziemiach południowego Podlasia. Ludzie rozpalali ogniska przy cmentarzach i na rozstajach dróg, by przegonić złe duchy. Karmili powracające na ziemię dusze specjalnie na tę okazję przygotowanymi potrawami. Uważali na to, by dusz zmarłych nie skaleczyć i nie spłoszyć. Z racji tego, że w przyszłym tygodniu obchodzimy Zaduszki, postanowiliśmy przypomnieć, jakie tradycje i obrzędy wiązały się dawniej z tym okresem.
Region: Daj dziadowi chleba, nakarm dusze zmarłych

Autor: fot. Wikipedia

 

„Czyscowe duszeczki! W jakiejkolwiek świata stronie: Czyli która w smole płonie, Czyli marznie na dnie rzeczki, Czyli dla dotkliwszej kary W surowym wszczepiona drewnie, Gdy ją w piecu gryzą żary, I piszczy, i płacze rzewnie; Każda spieszcie do gromady! Gromada niech się tu zbierze! Oto obchodzimy Dziady! Zstępujcie w święty przybytek; Jest jałmużna, są pacierze, I jedzenie, i napitek.”  

– to jedne z pierwszych wersów „Dziadów” Adama Mickiewicza. Romantyczny poeta w II części swojego dramatu odwzorował ludowy obrzęd, który dawniej był nieodłącznym elementem obchodów Dnia Zadusznego. Z samym świętem zmarłych wiążą się interesujące tradycje, z których wiele było kultywowanych również na południowym Podlasiu, a kult zmarłych był jednym z dominujących motywów wszystkich wierzeń i zwyczajów Słowian.

Wracają na ziemię

Obchody Dnia Zadusznego zapoczątkował w chrześcijaństwie w roku 998 św. Odilon, jako przeciwwagę dla pogańskich obrzędów, podczas których czczono dusze zmarłych. Nazwa święta, czyli Zaduszki wywodzi się oczywiście od modłów za duszę zmarłych. W XIII wieku tradycja ta rozpowszechniła się w całym Kościele katolickim. Obrzędy oraz ceremonie, kultywowane jeszcze całkiem niedawno również na polskich ziemiach, wywodzą się jeszcze z czasów pogańskich.

Wierzono, że w tym okresie dusze zmarłych powracają na ziemię. W noc poprzedzającą Dzień Zaduszny dusze zmarłych wychodzą w procesji z cmentarza, udają się do pobliskiego kościoła i biorą udział we mszy, którą celebruje zmarły ksiądz oraz modlą się wspólnie przed wielkim ołtarzem. Ma być to o północy, później każda duszyczka odwiedza progi swego ziemskiego domostwa.

W związku z tym bramy i furtki cmentarne oraz drzwi do świątyń, jak również drzwi domów i zagród zostawiano uchylone.

Z pewnością obecność zmarłych była wręcz namacalna. Być może niejeden z nas spotkał się z opowieścią prababci czy babci, w której duchy przechadzały się po wsiach i gospodarstwach, a ludzie słyszeli odgłosy nocnych mszy, odprawianych w kościele.

Kawałek chleba, kropla wódki

Do najważniejszych zaduszkowych tradycji można zaliczyć karmienie dusz. I tak w domach m.in. mieszkańców południowego Podlasia przed listopadowym świętem pieczono chleby i pierogi, gotowano bób, groch i soczewicę, kisiel owsiany oraz kutię, które wraz z wódką stawiano na stole, aby w nocy dusze mogły się pożywić. Następnie wszystkie te potrawy zanoszono na cmentarz i składano na mogiłach, wylewano na nie także parę kropli wódki. Powszechne w całej Polsce było goszczenie zmarłych, czyli zostawianie im resztek potraw oraz rozpalonego ognia w piecu, aby się ogrzali.

Jeszcze do lat 20. XX wieku na Lubelszczyźnie i Podlasiu praktykowany był zwyczaj wypiekania specjalnego pieczywa zwanego powałkami lub peretyczkami. Był to rodzaj bułki o podłużnym kształcie, z odciśniętym pośrodku krzyżem i inicjałami zmarłej osoby. Tak specjalnie przygotowany chlebek wręczano żebrakom i proszalnym dziadom jako jałmużnę z prośbą o modlitwę za duszę zmarłego, w którego imieniu wypiekany był chlebek. Sporządzano także pieczywo dla zagubionych i nieznanych dusz i zostawiano je na opuszczonych grobach. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 26 października


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Iga 19.11.2023 18:27
Piękne i prawdziwe zwyczaje. Teraz zastępuje się je nic nieznaczącymi, pustymi rytuałami które nikomu nie przynoszą pożytku, ani zmarłym ani żywym.

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: czyt.Treść komentarza: Zwyczajowo przyjęty? Czyli powiszone HWG (hannagronkiewitzwaltz). Pani Katarzyno, My pomożemy. Wydawało się, że Policja COŚ porawia. Ale gdzie tam. Nie ma drastycznych zatorów JUŻ. Jednak nie o to chodzi. Ludzie mieszkają, żyją. Co mnie obchodzi, problemy jakiejś KOLEJKI (której, zreszta, nie ma, paptrz w Białej na Obwodnicy= NIE MA). Przeciez można po rozumie i dobroci. Wiecie, jak tam działki podrożały : D? Patologio Administracyjna, weźcie się do pracy, weźcie się. A, Policja: pytajcie Kolegów miejscowych, "co i jak". Przyjeżdzacie z Lublyna z Kielc ... i nic nie wiecie. A czasami trzeba. Obyśmy nie musieli pomagać.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 15:26Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: M1Treść komentarza: W końcu Strefa Płatnego Parkowania stanie się faktem po kilku latach opóźnienia. Nareszcie.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 14:46Źródło komentarza: Są pieniądze na bialską megainwestycję komunikacyjnąAutor komentarza: NegocjatorTreść komentarza: ZAWODOWY KIEROWCA słuchaj no kocie zawodowi kierowcy to mają szacunek do siebie nawzajem i do innych i w taki perfidny sposób się nie obrażają za kotarą ekranu ;))) tylko jak mają coś do powiedzenia to mówią to prosto w oczy bo szczekać za płotu to każdy umie ale jak się furtka otworzy to miałczysz jak sierściuch :)))Data dodania komentarza: 24.04.2024, 14:05Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: JanTreść komentarza: "oraz konsekwencją w działaniu" powiadasz:) Miałem z Pańską którąś tam z kolei firmą inne doświadczenia. Właśnie tej konsekwencji zabrakło... i robotę musiał poprawić i skończyć ktoś inny.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 13:00Źródło komentarza: WYWIAD SŁOWA: Karol Michałowski: Zawsze będę blisko ludziAutor komentarza: Dziad-trans.spedyszynTreść komentarza: Patologia to jesteś Ty cwaniaczku patologio zawodowa co tylko patrzysz jak by tu objechać kolejkę na pseudo parking zajechać u kolejnego cwaniaka.... a uczciwi kierowcy stoją po kilka dni w kolejce bo dziad-trans jedzie jedzie i ma problem bo ktoś przejscie graniczne wymyślił... a tam pogranicznik się go czepia za byle co mandatuje, celniczka pije kawę i każe mu tonę dokumentów donieść bo Ty wieziesz melorka G-klasy na stepy w kazachstanie dla pastucha co kozy pasie... kolejny gruby celnik włazi mu z brudnymi butami do kabinki coś tam bałagan mu robi w lodówce i zabiera mu papierosy co dla teściowej wiezie bo ona tylko miński pali, wódę co to na wesele córki zbiera no i konserwy miasne i kuraka a kurak to nie miaso... i jeszcze daje za to mandata i za nadwyżkę ropy też daje mandata... no co za patologia celnicza a pracować nie chce jak robot zapierniczać i jakieś kawy pije i ciasteczka je no co za swołocz toż to pod paragraf podchodzi. No i ten rentgien ciągle i ciągle aż strach wracając na pusto załadować z 3 tony karobek tego Mińska dla tesciowej... strach... ale paręnaście bloka się należy jak psu buda za te trudy objeżdżania kolejek, za czas stracony na ganianie się ze służbami granicznymi jak kotek i myszka... a co tam zbluzgam sobie jakiegoś komandosa w szelkach to mi ulży...Data dodania komentarza: 24.04.2024, 07:59Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama