Przypomnijmy, że Stadnina Koni w Janowie Podlaskim już raz została dokapitalizowana. Na jej konto w styczniu tego roku trafiło ponad 7,4 miliona złotych, które miały być przeznaczone na inwestycje rozwojowe.
– Dokapitalizowanie dokonane zostało na wniosek zarządu spółki i ma charakter celowy. Środki finansowe pochodzące z dokapitalizowania przeznaczone zostaną tylko i wyłącznie na inwestycje rozwojowe, niezbędne do dalszego, niezakłóconego funkcjonowania stadniny – informował wówczas Wojciech Adamczyk, rzecznik prasowy Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który sprawuje kontrolę nad stadniną.
O pieniądze dla stadniny kilkukrotnie starał się jeszcze poprzedni p.o. prezesa Marek Gawlik, który swoją funkcję sprawował zaledwie przez 5 miesięcy. Brak odzewu ze strony rządu miał być jednym z powodów jego rezygnacji z funkcji szefa stadniny. Po nim, we wrześniu 2020 roku rządy w janowskiej spółce objął Lucjan Cichosz, były poseł i senator Prawa i Sprawiedliwości, który prośby swojego poprzednika ponowił. Ministerstwo i podległy mu Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa w końcu przychyliły się do pomysłu dofinansowania stadniny. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 2 listopada
Napisz komentarz
Komentarze