Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 kwietnia 2024 22:39
Reklama
Reklama

Podlaskie Miejsca Kultu: Sanktuarium Miłosierdzia Bożego

Diecezjalne Sanktuarium Miłosierdzia Bożego powstawało w czasach trudnych dla Kościoła. Władzę w państwie sprawowali komuniści, którzy nie chcieli dopuścić do powstania nowej świątyni na osiedlu, gdzie mieszkało wiele młodych osób. Jednak, zapał ks. Romana Soszyńskiego, który kupił działkę pod kaplicę i niezrównany wysiłek ks. Mieczysława Lipniackiego, budowniczego kościoła i wieloletniego proboszcza parafii, przyniósł efekt, jakiego nikt się nie spodziewał.
Podlaskie Miejsca Kultu: Sanktuarium Miłosierdzia Bożego

Autor: fot. Anna Chodyka

Pomysłodawcą utworzenia parafii pw. Chrystusa Miłosiernego w Białej Podlaskiej, był ks. kanonik Roman Soszyński proboszcz parafii pw. św. Anny. To on zakupił działkę przy ul. Słonecznej, gdzie początkowo powstała kaplica i zwrócił się do ks. Mieczysława Lipniackiego, wówczas proboszcza parafii Wereszczyn o to, by podjął trud wybudowania nowego kościoła. Jego kandydaturę na proboszcza nowej parafii wskazał też biskupowi Janowi Mazurowi.

Ordynariusz diecezji siedleckiej najpierw mianował ks. Mieczysława Lipniackiego rektorem kaplicy przy ul. Słonecznej. Decyzja zapadła 7 grudnia 1981 r.

- Od chwili kiedy rozpoczęły się strajki w Gdańsku i w Gdyni, byłem zaangażowany w pomoc strajkującym, m.in. woziłem żywność z Wereszczyna, gdzie byłem proboszczem. Kiedy biskup Jan Mazur wysłał mnie do Białej Podlaskiej, by posługiwać w nowej parafii, został wprowadzony stan wojenny. Dlatego postanowiłem zacząć pomagać też internowanym, uwięzionym i represjonowanym. Wspólnie z parafianami zbieraliśmy pieniądze na ich potrzeby. Parafia dostawała też liczne dary z zagranicy m.in. Holandii, Niemiec, Francji. Była to głównie odzież i żywność, więc przekazywałem ją prześladowanym przez reżim, poprzez ich rodziny i znajomych, a także tym którzy zostali zwolnieni z pracy z powodów politycznych. Wtedy władze państwowe wzięły mnie na celownik – mówi ks. Mieczysław Lipniacki.

Dodaje, że przez to jego nominacja na proboszcza nie została uznana. Z tego powodu funkcjonował jako samodzielny wikariusz parafii pw. Chrystusa Miłosiernego. Tak postanowił biskup Jan Mazur, chcąc znaleźć rozwiązanie sytuacji. Dolaniem oliwy do ognia były msze za ojczyznę, które odprawiał ks. Mieczysław Lipniacki. – Na początku eucharystię sprawowałem w kaplicy na ul. Słonecznej, a później w kościele na Osiedlu za Torami z ks. Wiśniewskim z Radzynia Podlaskiego. Władze chciały mnie usunąć z Białej Podlaskiej. Nawet niektórzy kurialiści mówili do biskupa, że powinien mnie zwolnić bo się angażuję po stronie uwięzionych robotników. Jednak, biskup mocno na mnie postawił i powiedział, że absolutnie mnie nie przeniesie. Z tych powodów nie chciano przyjąć moich planów budowy kaplicy na ul. Słonecznej, ale mądrzy ludzie przekazali mi, że na budynek, który nie ma fundamentów nie trzeba mieć pozwolenia. Zatem kaplica nie miała fundamentów. Pobudowaliśmy ją w ciągu tygodnia, władze chciały ją usunąć, ale biskup Jan Mazur przyjechał i ją poświęcił, wtedy uznano, że nie wypada jej rozbierać – wyjaśnia.

(...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 9 listopada

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: RitaTreść komentarza: Wlaściciele powinni wysoko karę płacić i odszkodowanie. Bo nie tylko w kłodzie psy latają i sa zagrozeniem na ulicach. Jeden właściciel by zapłacił spora grzywnę i dszkodowanie może wtedy następne właściciele by psy na posesji zamkniętej trzymali.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 19:08Źródło komentarza: Obroniła dziecko własnym ciałemAutor komentarza: lgbtTreść komentarza: Odpadł przez uchwałę czy inni byli lepsi. Jasnowidz jesteś czy co.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 17:09Źródło komentarza: Uchwała anty-LGBT odcięła miasto od pieniędzyAutor komentarza: Mieszkaniec miasta.Treść komentarza: PO wyborach, to mieszkańcy mogą się teraz cmoknąć w czoło. Woda ciepła, zimna i ogrzewanie już na pewno nie stanieją. Bardzo dziękujemy fajnopolakom z Białej za świetny wybór :) :) Teraz dzięki wam spadająca liczba młodych mieszkańców tego miasta będzie malała jeszcze bardziej :)Data dodania komentarza: 16.04.2024, 13:24Źródło komentarza: BIAŁA PODLASKA: Tanieje ciepło, co z czynszamiAutor komentarza: czy→łłOTreść komentarza: Co to za bzdety: odstrzelić PSA (albo Kobiety, wybór należy do Władzy). Wszędzie są wilki. Wolisz, by to wilki zaatakowały? To jest wioska, na razie nie karają za psa, co patroluje i nastawia SwojeŻycie, byś Ty ochronił swoje, przed wilkami. A później nie będzie już potrzeby, bo psów, nie będzie. Będą pupilki na rączkach. Kierunek "bialczyzacji", okolicznych wiosek jest słuszny. Przecież Młodzież, już uciekła z tych wiosek. Ale nie do Białej, częściej do Londynu. Nie chcą mieszkać na wsi i zmagać się z psami, które pełnią tam (jeszcze) soją rolę, to niech mieszkają na Brzegowej w Białej. W czym jest problem? To One, nie widziały, jak odegnać psa, chlubą? Ten pies, na 99%, bronił terytorium swojego właściciela i robił to dobrze. Ale to Ludzie, mają rozum. Pies ma tylko B E H A W I O R. Z wilkiem spotkać się jest przyjemniej: przychodzi Gajowy, rozcina brzuszek i wyskakuje z Brzuszka Wilka, Czerwony Kapturek żywa! Knuj przeciw psom, knuj, doczekaszData dodania komentarza: 16.04.2024, 09:28Źródło komentarza: Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemyAutor komentarza: czy TTreść komentarza: W SR w BP, Dozorcy podszywają się pod Policję - rewidują, kogo im się podoba. Wielkie mi mecyjeData dodania komentarza: 16.04.2024, 09:20Źródło komentarza: Nie dał się oszukać. Mógł stracić niemal 20 tys. zł
Reklama
Reklama