Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 15:27
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Kevin wraca do telewizji na święta. I się ceni

„Są sprawy ważne i ważniejsze, a Kevin w święta należy do tych drugich” – mówi krótko Stanisław Janowski, prezes Polsatu i rozwiewa wszystkie wątpliwości. Stacja pokaże kultową już komedię familijną.
Kevin wraca do telewizji na święta. I się ceni

Autor: fot. Materiały prasowe

Rodzina McAllisterów wylatuje na Boże Narodzenie do Paryża i zapomina zabrać ze sobą kilkuletniego Kevina. Powrót mamy dziecka do domu nie jest prosty, a sytuację pogarsza fakt, że dom znajduje się na celowników włamywaczy. Rezolutny 8-latek musi stawić im czoła sam. To fabuła „Kevina samego w domu”, familijnej komedii z 1990 roku. Film momentalnie stał się przebojem kinowym, który potem zawładnął telewizją i doczekał się bardzo udanej kontynuacji (i jednego nieudanego nawiązania). „Kevin sam w domu” w salach kinowych zarobił ponad 476 milionów dolarów a jego produkcja kosztowała ok. 18 mln dolarów. Z Macaulaya Culkina obraz uczynił dziecięcą gwiazdę i pozwolił mu zagrać jeszcze w wielu innych filmach.

Jak święta, to Kevin
„Kevin…” to także już pewnego rodzaju polska tradycja. Co roku film pokazuje stacja Polsat. W 2019 roku produkcję oglądało 3,9 miliona osób, a rok wcześniej 4,5 miliona. Film tak się podoba, że wiele osób nie wyobraża sobie bez niego świąt. W 2010 okazało się, że stacja nie ma zamiaru pokazać filmu w okresie bożonarodzeniowym i szybko powstała internetowa petycja w tej sprawie. Podpisało ją 49 tysięcy osób, choć są też źródła wskazujące na wyższe liczby. Polsat się ugiął.

Jak będzie w tym roku? „Są sprawy ważne i ważniejsze, a Kevin w święta należy do tych drugich” – powiedział przed kilkoma dniami Stanisław Janowski, prezes Polsatu. Dla stacji to nie tylko sposobność przyciągnięcia widzów, ale też zarobku. Film zostanie wyemitowany w Wigilię i okazuje się, że to najdroższy reklamowy czas antenowy w grudniu w Polsacie.

Duże pieniądze
Z informacji przekazanych przez nadawcę wynika, że za 30-minutowy spot przy „Kevinie…” trzeba wydać 73,7 tys. zł netto. Nieco tańsza jest taka reklama (71 tys. zł) przy serwisie sportowym w dni powszednie, a stawka przy wydaniu niedzielnym wynosi 53,3 tys. zł.

Znacznie drożej jest w TVP i TVN. Grudniowa reklama przy odcinku serialu „M jak miłość” na antenie publicznej telewizji oznacza wydatek 146,1 tys. zł. Spot przy „Barwach szczęścia” kosztuje 104,1 tys. zł, a przy „Na dobre i na złe” 91,9 tys. zł. W TVN najdroższą pozycją są niedzielne „Fakty” (82,6 tys. zł), a następnie wydanie serwisu w dni powszednie (77,6 tys. zł). Spot przy programie „Masterchef” kosztuje  79,9 tys. zł.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ksiądz IgnacyTreść komentarza: Ulica ma być nazwana imieniem wielkieg i zasłużonego Polaka. Takim Polakiem jest Świętej Pamięci Generał Wojciech Jaruzelski.Data dodania komentarza: 29.03.2024, 10:45Źródło komentarza: Chcieli nadać nazwę ulicy. Musieli wycofać uchwałęAutor komentarza: Nie rucia nogaTreść komentarza: Ta czarna zaraza zawsze i wszędzie musi się wpierdzielać w każdy aspekt życia człowieka. Tak nazwijmy nową ulice imieniem jakiegoś pajaca z krzyżemData dodania komentarza: 29.03.2024, 08:14Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na KrznieAutor komentarza: kibic PodlasiaTreść komentarza: Do Zakrzesia: To proszę wymienić choć jednego reprezentanta Polski z radzyńskiej Akademii oraz sezony, w których drużyny z niej grały w Centralnej Lidze Juniorów. O ile wiem, to odpowiedź będzie brzmiała - ZERO.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 23:21Źródło komentarza: Szymański i spółka wywalczyli finały MEAutor komentarza: czyTTreść komentarza: Nie wiem o czym ga da l i. Chyba o wyborachData dodania komentarza: 28.03.2024, 19:13Źródło komentarza: Dyskutowali o tym, jak pomóc zdolnym uczniomAutor komentarza: czy TTreść komentarza: Jeśli most ma łączyć, to nie te raczej: Jozafat zapoczątkował rozwój polonizacji Lićwinów i Rusów - Łuck (Ukraina dziś). Riad, także niespecjalnie łączy. No i jego potomkowie, chcą politykować. To jak to, tylko takie mosty? Nie mam propozycji. Zapytajcie Mieszkańców. Zwłaszcza tych ulic. Mam pytanie: jak rozwiązane będą "kolizje' z nową przecież, ścieżką po Wale Krzny?Data dodania komentarza: 28.03.2024, 19:10Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na Krznie
Reklama
Reklama