Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 12:35
Reklama
Reklama

Spadek po zmarłym konkubencie

Spadek po zmarłym konkubencie

Niedawno zmarł mój konkubent, z którym mam syna. Z tego, co wiem, mój syn dziedziczy po ojcu, ten zaś narobił mnóstwo długów. Chciałam pójść do notariusza odrzucić spadek w imieniu syna, ale znajoma mi powiedziała, że to niemożliwe i że można to tylko zrobić w sądzie. Czy to prawda?

Irena W.

(dane do wiadomości redakcji)

Jak się zdaje, doszło do pewnego skrótu myślowego, zasadniczo jednak odpowiadającego rzeczywistości. Co do zasady bowiem odrzucenia spadku (bądź złożenia każdego innego oświadczenia w przedmiocie spadku) można dokonać tak przed notariuszem, jak i przed sądem. Jednakże złożenie w imieniu małoletniego oświadczenia innego od ustawowo przewidzianego (od około pół roku jest to przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza), traktowane jest jako tzw. czynność przekraczająca zakres zwykłego zarządu, co oznacza, że dla jej dokonania konieczna jest uprzednia zgoda sądu opiekuńczego.

By takową uzyskać, konieczne jest skierowanie do sądu stosownego wniosku (podlegającego opłacie sądowej w wysokości 40 zł), w którym trzeba będzie w sposób przekonujący przedstawić okoliczności przemawiające za odrzuceniem spadku. Jak się zdaje, nie wystarczy samo przekonanie co do istnienia długów, konieczne byłoby wskazanie na jakieś dowody, by tak twierdzić. Nadto nie można wykluczyć faktu, że co prawda długi istnieją, lecz dziedziczony majątek byłby wystarczający do ich pokrycia. Jest raczej wykluczone, by sąd zezwolił na odrzucenie spadku z uwagi na to, że matka spadkobiercy chce po prostu uniknąć rozlicznych formalności czy innych komplikacji związanych z pieczą nad masą spadkową itd.

W tym miejscu warto też zaznaczyć, że niejednokrotnie sąd wyda taką zgodę już po upływie sześciu miesięcy od powzięcia wiedzy o śmierci spadkodawcy (tyle czasu ustawa przyznaje na złożenie stosownego oświadczenia), co teoretycznie mogłoby prowadzić do wynikającego z ustawy skutku w postaci dorozumianego przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Orzecznictwo sądów jednak przyjmuje – w przeważającej, acz nie jednolitej mierze – że w takiej sytuacji dochodzi do zawieszenia biegu terminu do złożenia przedmiotowego oświadczenia.

Po uzyskaniu zaś stosownej zgody sądu na odrzucenie spadku możliwe będzie skierowanie się do notariusza w celu sporządzenia stosownego dokumentu obejmującego oświadczenie, choć należy się liczyć z możliwością odmowy. A to z uwagi na to, że notariusz nie będzie miał pełnej możliwości skontrolowania, na jak długo doszło do zawieszenia biegu terminu na złożenie oświadczenia o odrzuceniu, w związku z czym na podstawie przedstawionych mu faktów i dokumentów je potwierdzających może dojść do wniosku, że termin już upłynął. W takiej sytuacji jednak stosowne oświadczenie także można złożyć przed sądem (z tym, że właściwy tu już będzie wydział cywilny, a nie rodzinny i opiekuńczy).


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
P.W. aplikant notarialny z Warszawy 17.05.2018 00:52
Bzdura, orzecznictwo SN, wprost informuje, iż termin na odrzucenie spadku w im. małoletniego ulega zawieszeniu od momentu złożenia wniosku przedstawiciela ustawowego do sądu o zezwolenie na odrzucenie spadku w im. małoletniego do czasu wydania prawomocnego postanowienia sądu na zezwolenie dokonania tej czynności. Niedouczony notariusz ze względów bezpieczeństwa (swojego) odmówi dokonania takiej czynności, przy czym 90% notariuszy nie widzi w tym żadnego problemu. Nie kiedy postępowanie w w/s udzielenia takiej zgody trwa dłużej niż ustawowe 6 mcy przy czym notariusze powinni znać treść nie tylko przepisów powszechnie obowiązujących ale i też orzecznictwo i komentarze. Nie wiem jak to jest w Białej P. ale w Warszawie każdy notariusz bez jakiegokolwiek problemu podjąłby się dokonania takiej czynności. Osobiście nie znam rejenta, który odmówiłby dokonania takiej czynności. Pozdrawiam, P.W. - aplikant notarialny z Warszawy.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ksiądz IgnacyTreść komentarza: Ulica ma być nazwana imieniem wielkieg i zasłużonego Polaka. Takim Polakiem jest Świętej Pamięci Generał Wojciech Jaruzelski.Data dodania komentarza: 29.03.2024, 10:45Źródło komentarza: Chcieli nadać nazwę ulicy. Musieli wycofać uchwałęAutor komentarza: Nie rucia nogaTreść komentarza: Ta czarna zaraza zawsze i wszędzie musi się wpierdzielać w każdy aspekt życia człowieka. Tak nazwijmy nową ulice imieniem jakiegoś pajaca z krzyżemData dodania komentarza: 29.03.2024, 08:14Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na KrznieAutor komentarza: kibic PodlasiaTreść komentarza: Do Zakrzesia: To proszę wymienić choć jednego reprezentanta Polski z radzyńskiej Akademii oraz sezony, w których drużyny z niej grały w Centralnej Lidze Juniorów. O ile wiem, to odpowiedź będzie brzmiała - ZERO.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 23:21Źródło komentarza: Szymański i spółka wywalczyli finały MEAutor komentarza: czyTTreść komentarza: Nie wiem o czym ga da l i. Chyba o wyborachData dodania komentarza: 28.03.2024, 19:13Źródło komentarza: Dyskutowali o tym, jak pomóc zdolnym uczniomAutor komentarza: czy TTreść komentarza: Jeśli most ma łączyć, to nie te raczej: Jozafat zapoczątkował rozwój polonizacji Lićwinów i Rusów - Łuck (Ukraina dziś). Riad, także niespecjalnie łączy. No i jego potomkowie, chcą politykować. To jak to, tylko takie mosty? Nie mam propozycji. Zapytajcie Mieszkańców. Zwłaszcza tych ulic. Mam pytanie: jak rozwiązane będą "kolizje' z nową przecież, ścieżką po Wale Krzny?Data dodania komentarza: 28.03.2024, 19:10Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na Krznie
Reklama
Reklama