Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 13:16
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Biała Podlaska: Holi - historia festiwalu kolorów [GALERIA]

W całej Polsce, w sezonie wiosenno-letnim organizowany jest festiwal kolorów inspirowany indyjskim świętem Holi. Również mieszkańcy Białej Podlaskiej na początku września obrzucali się kolorowym proszkiem w Parku Radziwiłłowskim. Czym właściwie jest Holi i jaka historia za tym stoi?
Biała Podlaska: Holi - historia festiwalu kolorów [GALERIA]

Festiwal kolorów, w ciągu kilku ostatnich lat stał się bardzo popularny w naszym kraju i w okresie wakacyjnym organizowany jest w wielu miastach w Polsce. W tym roku, dzięki Bialskiemu Centrum Kultury pojawił się również w Białej Podlaskiej. Festiwal kojarzy nam się z okazją do zabawy, radością, a przede wszystkim obrzucaniem nawzajem różnokolorowym proszkiem. Warto jednak wiedzieć, że wydarzenie to przywędrowało do nas z Indii i jest tam bardzo ważnym i celebrowanym z rozmachem świętem.

Holika

Indusi zaczynają celebrować to wydarzenie już wieczorem poprzedniego dnia. Ludzie zbierają się wokół ognisk gdzie wykonują obrzędy i modlitwy, które mają na celu zniszczenie zła, które w nich tkwi. Ogień ma w Indiach bardzo duże znaczenie, ma moc nie tylko zniszczenia, ale również oczyszczenia. Dopiero następnego dnia ludzie wychodzą na ulice i obrzucają się kolorowym proszkiem.

Na świątecznym stole nie może zabraknąć słodkiego, tradycyjnego przysmaku zwanego gujia. Jest to rodzaj pierożka smażonego w głębokim tłuszczu, nadziewanego mieszanką m.in. mleka w proszku, wiórków kokosowych i orzechów. Amatorzy wyjątkowo słodkich smaków zanurzają gujia w syropie cukrowym.

Historia święta kolorów

Jak to wszystko się zaczęło? Wydarzenia te miały miejsce jeszcze przed narodzinami Chrystusa. Legenda głosi, że Vishnu  (jeden z trzech głównych bóstw – najczęściej kojarzony ze swoimi dwoma wcieleniami Kriszną i Ramą) zabił młodszego brata demona Hiranyakashipu. Jak łatwo się domyślić król demonów chciał się zemścić na Vishnu. Był gotowy poruszyć całe niebo, ziemię i podziemie żeby go pokonać. 

Hiranyakoshipu czuł się niepokonany. Na jego rozkaz ludzie zaczęli się modlić do niego zamiast do Vishnu. Wyłamał się Prahalad, syn króla demonów. Nie bał się oznajmić, że jego jedynym bogiem jest Vishnu. To rozwścieczyło króla demonów i postanowił zabić swojego własnego syna z pomocą swojej siostry Holiki, która była odporna na ogień. Holika usiadła na ogniu trzymając się Prahalada, ale dzięki swojej wierze to syn demona wyszedł z tego bez szwanku podczas gdy Holika spłonęła żywcem. Ostatecznie również Hiranyakashipu został zabity przez Vishnu, a Indusi po dzień dzisiejszy celebrują to wydarzenie rozpalając ogień aby odpędzić złe duchy.

Woda, pomidory, a nawet jajka

Pomysł na kolorowe proszki doszedł z czasem i symbolizują radość ze zwycięstwa Vishnu. Poza obsypywaniem się kolorami (proszek w każdym odcieniu tęczy można kupić na ulicznych straganach już na wiele dni przed rozpoczęciem święta) ludzie oblewają się też wodą, co również symbolizuje szczęście.

Poza plastykowymi pistoletami popularne są woreczki napełnione wodą i zrzucane na głowy przechodniów z dachów budynków. To rozrywka głównie dzieci, ale niejeden dorosły kusi się na taką zabawę, co rzecz jasna powoduje konflikty. Co bardziej złośliwi używają do zabawy przejrzałych pomidorów, a nawet jajek.

Według wierzeń Indusów Holi ma swój początek tysiące lat przed narodzeniem Chrystusa. Zwyczaj ten przywędrował do Polski kilka lat temu i ma się bardzo dobrze. To kolejna okazja do integracji i wspólnego czasu. 

Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 27 grudnia

Justyna Madan

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ksiądz IgnacyTreść komentarza: Ulica ma być nazwana imieniem wielkieg i zasłużonego Polaka. Takim Polakiem jest Świętej Pamięci Generał Wojciech Jaruzelski.Data dodania komentarza: 29.03.2024, 10:45Źródło komentarza: Chcieli nadać nazwę ulicy. Musieli wycofać uchwałęAutor komentarza: Nie rucia nogaTreść komentarza: Ta czarna zaraza zawsze i wszędzie musi się wpierdzielać w każdy aspekt życia człowieka. Tak nazwijmy nową ulice imieniem jakiegoś pajaca z krzyżemData dodania komentarza: 29.03.2024, 08:14Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na KrznieAutor komentarza: kibic PodlasiaTreść komentarza: Do Zakrzesia: To proszę wymienić choć jednego reprezentanta Polski z radzyńskiej Akademii oraz sezony, w których drużyny z niej grały w Centralnej Lidze Juniorów. O ile wiem, to odpowiedź będzie brzmiała - ZERO.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 23:21Źródło komentarza: Szymański i spółka wywalczyli finały MEAutor komentarza: czyTTreść komentarza: Nie wiem o czym ga da l i. Chyba o wyborachData dodania komentarza: 28.03.2024, 19:13Źródło komentarza: Dyskutowali o tym, jak pomóc zdolnym uczniomAutor komentarza: czy TTreść komentarza: Jeśli most ma łączyć, to nie te raczej: Jozafat zapoczątkował rozwój polonizacji Lićwinów i Rusów - Łuck (Ukraina dziś). Riad, także niespecjalnie łączy. No i jego potomkowie, chcą politykować. To jak to, tylko takie mosty? Nie mam propozycji. Zapytajcie Mieszkańców. Zwłaszcza tych ulic. Mam pytanie: jak rozwiązane będą "kolizje' z nową przecież, ścieżką po Wale Krzny?Data dodania komentarza: 28.03.2024, 19:10Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na Krznie
Reklama
Reklama