– Na wysokości Terespola, po drugiej strony granicy pod Brześciem, znajduje się duży poligon wojskowy, na którym cały czas coś się dzieje. Regularnie odbywają się tam ćwiczenia, trenują wojska białoruskie. W tym przypadku mamy do czynienia z sytuacją że z żołnierzami białoruskimi ćwiczą żołnierze z Rosji. Rosyjscy komandosi z tej dywizji uczestniczyli w ostatnich latach w wielu kluczowych akcjach militarnych. Mówimy o wojnach czeczeńskich, operacji w Kosowie, Gruzji, Osetii oraz na Krymie. Jednak pamiętajmy, że i takie ćwiczenia jak te, to pewien standard jeżeli chodzi o współpracę militarną Rosji i Białorusi – mówi w rozmowie z nami jeden z wojskowych.
Jak informuje białoruska agencja informacyjna BelTA, ćwiczenia polegały na namierzeniu, zablokowaniu i zniszczeniu nielegalnej uzbrojonej grupy, która zajęła strategiczny punkt. – Będziemy dążyli do spójności. Musimy być gotowi do działania drużynowego i odpowiedniego rozumienia rozkazów. Interesuje nas także prawdziwe doświadczenie bojowe naszych rosyjskich kolegów – mówił Dmitrij Sobol, dowódca białoruskiej 38. Brygady.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 16/2018
Michał Karchut
Napisz komentarz
Komentarze