Cybulski jest członkiem Stowarzyszenia Biała Samorządowa. Walczy o przywrócenie do pracy i wypłatę równowartości trzymiesięcznych poborów. Uważa, że posadę stracił, gdyż władzom miasta, którego spółką jest PEC, nie podobało się, że krytykuje otwarcie ich poczynania. We wrześniu ubiegłego roku Cybulski został odwołany z rady nadzorczej PEC. W grudniu otrzymał wypowiedzenie z pracy. Pracodawca argumentował ten krok likwidacją stanowiska w związku z restrukturyzacją w firmie.
Podczas ubiegłotygodniowej rozprawy zeznania składał dyrektor ekonomiczny przedsiębiorstwa – Dominik Teszner. – W lipcu lub sierpniu rozmawiałem z powodem na temat projektu, którego nie zrealizował. Sam przyznał, że w innej firmie za niezrealizowanie projektu przez 1,5 roku, zostałby zwolniony – mówił przed sądem Teszner. Przyznał jednak, ze projekt nie był określony czasowo. – Jednak po odejściu z pracy Cybulskiego, inni pracownicy wdrożyli go w dwa miesiące. Chodziło o zdalny odczyt liczników ciepła i ciepłej wody – tłumaczył świadek. Jak wyjaśnił, wniosek o zwolnienie Cybulskiego złożył prezes PEC, Aleksander Kompa.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 21/2018
Joanna Danielewicz
Napisz komentarz
Komentarze