Tegoroczne wybory samorządowe zakończyły się dla Pani sukcesem. Wyborcy zdecydowali, że warto zaufać komuś, kto żyje wśród nich i od dawna angażuje się społecznie w ich sprawy. Uzyskała Pani po raz pierwszy mandat radnej Sejmiku Województwa Lubelskiego, zdobywając aż 10 090 głosów. Razem z 17 pozostałymi radnymi PiS stanowią Państwo większość w sejmiku.
- Tak, dzięki ogromnemu poparciu i zaufaniu wyborców zdobyłam mandat radnej. Dziękuję serdecznie wszystkim, którzy na mnie zagłosowali. Obiecuję, że ich zaufania nie zawiodę. Postaram się sprostać wymaganiom wyborców i obiecuję ciężko pracować na rzecz dobra regionu.
Jak widzi Pani współpracę samorządu z nowym prezydentem Białej Podlaskiej?
Ze względu na preferencje polityczne i fakt, iż startowałam z listy PiS-u naturalnymi dla mnie partnerami do współpracy w regionach stają się włodarze wywodzący się z tej samej partii. Łączą nas bowiem wspólne cele i program dla rozwoju regionu. W Białej Podlaskiej to nie tylko obecny prezydent Dariusz Stefaniuk, ale również wójtowie oraz burmistrzowie wywodzący się z partii PiS. Chciałabym podkreślić, że nie chodzi o popieranie określonego ugrupowania. U podstaw mej decyzji leży bardzo dobry program rozwoju, jaki proponuje PiS. Wiemy, jak go zrealizować, z pomocą środków dostępnych w sejmikach.
Wielką zasługą obecnego prezydenta jest oddłużenie miasta, co stworzyło większe możliwości w pozyskiwaniu zewnętrznych środków. Wiadomo, że miastom, które są zadłużone, trudniej jest rozpoczynać nowe inwestycje. Te przecież wpływają na rozwój regionu i polepszenie standardu życia jego mieszkańców. Kadencja prezydenta Dariusza Stefaniuka przyczyniła się do tego, że znacznie zwiększyły się szanse na pozyskanie zewnętrznych środków.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 43
Napisz komentarz
Komentarze