Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 15:06
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

REGION: Święta na krawędzi

Samotność, choroba, wykluczenie społeczne – czy sytuacja, w której się znajdziemy, odziera nas z człowieczeństwa? Czy nadzieja rodząca się w Boże Narodzenie to tylko chwilowa namiastka szczęścia, czy może zapowiedź zmian? Czy dobro odmienia ludzki los?
REGION: Święta na krawędzi

Świat goni coraz prędzej, gubiąc się we własnych pragnieniach. A w centrum tego szaleństwa stoi szary i mały człowiek. Taki jak Zenon, Marcin czy Leokadia. Naznaczeni samotnością, ubóstwem lub chorobą walczą o każdy dzień i czekają na... zapowiadaną nadzieję.
 

Nieco mroźny poranek. W małej miejscowości pod Białą Podlaską w piecu rozpala Zenon. – Drewko układamy na drewko, potem wzniecamy ogień – tłumaczy. – Różnie się pali. Czasem dym się cofnie i poleci na chałupę. Ważne, że jest ciepło, bo na zewnątrz temperatura poniżej zera – dodaje. Mężczyzna mieszka sam w małym drewnianym domu. Wokół pełno zielonych świerków. Obraz sielski. – Wcześniej mieszkałem z matką. Opiekowała się mną, sprzątała, gotowała i przygotowywała święta. Pamiętam pachnące potrawy, choinkę i kolację wigilijną. 7 lat temu zmarła. Początkowo wyjeżdżałem na Boże Narodzenie do siostry. W tym roku wolę zostać w domu, przyzwyczaiłem się już do samotności – opowiada mężczyzna. Pan Zenon nie pracuje, mieszka w domu siostrzeńca, utrzymuje się wyłącznie z zasiłku wypłacanego przez MOPS. Miesięcznie otrzymuje 350 zł. Latem stara się dorobić, wykonując drobne prace, zimą nie mam takiej możliwości.  – Czuję się zrezygnowany, nie będę ubierać choinki, lampki oddałem już 2 lata temu siostrzeńcowi. Na stole położę jedynie 2 gałązki świerku, aby poczuć jego zapach – tłumaczy. – Święta nie różnią się dla mnie niczym od pozostałych dni. Może uda mi się jedynie kupić pół kilograma szynki i to będzie wyjątkowy akcent tego okresu. Nie będę przygotowywał wigilii – wyjaśnia pan Zenon. Na pytanie, czy spędzi Boże Narodzenie przed telewizorem odpowiada: – Nie mam prądu. Odcięli mi, bo nie zapłaciłem rachunku. Położę się i w ciszy przetrwam ten trudny dla mnie czas.

Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 51-52


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ksiądz IgnacyTreść komentarza: Ulica ma być nazwana imieniem wielkieg i zasłużonego Polaka. Takim Polakiem jest Świętej Pamięci Generał Wojciech Jaruzelski.Data dodania komentarza: 29.03.2024, 10:45Źródło komentarza: Chcieli nadać nazwę ulicy. Musieli wycofać uchwałęAutor komentarza: Nie rucia nogaTreść komentarza: Ta czarna zaraza zawsze i wszędzie musi się wpierdzielać w każdy aspekt życia człowieka. Tak nazwijmy nową ulice imieniem jakiegoś pajaca z krzyżemData dodania komentarza: 29.03.2024, 08:14Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na KrznieAutor komentarza: kibic PodlasiaTreść komentarza: Do Zakrzesia: To proszę wymienić choć jednego reprezentanta Polski z radzyńskiej Akademii oraz sezony, w których drużyny z niej grały w Centralnej Lidze Juniorów. O ile wiem, to odpowiedź będzie brzmiała - ZERO.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 23:21Źródło komentarza: Szymański i spółka wywalczyli finały MEAutor komentarza: czyTTreść komentarza: Nie wiem o czym ga da l i. Chyba o wyborachData dodania komentarza: 28.03.2024, 19:13Źródło komentarza: Dyskutowali o tym, jak pomóc zdolnym uczniomAutor komentarza: czy TTreść komentarza: Jeśli most ma łączyć, to nie te raczej: Jozafat zapoczątkował rozwój polonizacji Lićwinów i Rusów - Łuck (Ukraina dziś). Riad, także niespecjalnie łączy. No i jego potomkowie, chcą politykować. To jak to, tylko takie mosty? Nie mam propozycji. Zapytajcie Mieszkańców. Zwłaszcza tych ulic. Mam pytanie: jak rozwiązane będą "kolizje' z nową przecież, ścieżką po Wale Krzny?Data dodania komentarza: 28.03.2024, 19:10Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na Krznie
Reklama
Reklama