Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 15:06
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Łomazy: Muzyka stale mnie zachwyca

Z Grzegorzem Kulickim, dyrygentem chóru Kanon, o początkach inicjatywy, roli muzyki w życiu koncertmistrza oraz współpracy ze współczesną młodzieżą rozmawia Justyna Lesiuk-Klujewska
Łomazy: Muzyka stale mnie zachwyca

Jakie były początki chóru?

Chór założyłem w 2002 roku, niedługo po rozpoczęciu pracy w szkole. To była moja inicjatywa. Pierwszy raz wystąpiliśmy na jasełkach szkolnych w 2002 roku. Odbiorcy przyjęli nas bardzo entuzjastycznie. Z perspektywy lat widzę, że musiałem się dużo nauczyć. Prowadzenie chóru zacząłem od początku, czyli od ukończenia studiów magisterskich z wychowania muzycznego na Wydziale Artystycznym Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie. Chciałem się doskonalić, więc dostałem się na najlepsze w Polsce studia podyplomowe - chórmistrzowskie na Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Wówczas mogłem w pełni profesjonalnie pracować z podopiecznymi. Dodam, że w szkole nie było żadnych trudności z zachęceniem uczniów do śpiewania, dzieci ochoczo przychodziły na próby. Miałem wsparcie dyrekcji szkoły i wójta.

Jaką rolę pełni muzyka w pańskim życiu?

Muzyka jest dla mnie czymś nieuchwytnym, trwającym w czasie i stale mnie zachwyca. W zadziwiający sposób – bez słów potrafi łączyć emocje kompozytora, wykonawcy i odbiorcy. Dobrą muzykę możemy znaleźć pomiędzy nutami a wrażliwością wykonawcy, dyrygenta. Muzyka od dawna jest moją pasją. Jestem zadowolony, że mogę wiązać ją z moją pracą zawodową.

Jest pan nauczycielem, dyrygentem. Jak pracuje się ze współczesną młodzieżą?

Myślę, że młodzież potrafi docenić nauczyciela, który z pasją wykonuje swój zawód. Na moje zajęcia uczęszczają uczniowie, którzy chcą śpiewać i muzykować. Przy okazji doskonalą swoje umiejętności prawidłowej emisji głosu, współpracy w grupie, kształtują pozytywne postawy patriotyczne, doskonalą swoją wrażliwość na piękno tkwiące w sztuce, ćwiczą koncentrację uwagi i jeszcze można by wiele wymieniać .Podstawowym kryterium, które musi spełnić kandydat na chórzystę, jest słuch muzyczny, poczucie rytmu i chęć śpiewania w zespole.

Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze Słowa Podlasia, nr 1

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ksiądz IgnacyTreść komentarza: Ulica ma być nazwana imieniem wielkieg i zasłużonego Polaka. Takim Polakiem jest Świętej Pamięci Generał Wojciech Jaruzelski.Data dodania komentarza: 29.03.2024, 10:45Źródło komentarza: Chcieli nadać nazwę ulicy. Musieli wycofać uchwałęAutor komentarza: Nie rucia nogaTreść komentarza: Ta czarna zaraza zawsze i wszędzie musi się wpierdzielać w każdy aspekt życia człowieka. Tak nazwijmy nową ulice imieniem jakiegoś pajaca z krzyżemData dodania komentarza: 29.03.2024, 08:14Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na KrznieAutor komentarza: kibic PodlasiaTreść komentarza: Do Zakrzesia: To proszę wymienić choć jednego reprezentanta Polski z radzyńskiej Akademii oraz sezony, w których drużyny z niej grały w Centralnej Lidze Juniorów. O ile wiem, to odpowiedź będzie brzmiała - ZERO.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 23:21Źródło komentarza: Szymański i spółka wywalczyli finały MEAutor komentarza: czyTTreść komentarza: Nie wiem o czym ga da l i. Chyba o wyborachData dodania komentarza: 28.03.2024, 19:13Źródło komentarza: Dyskutowali o tym, jak pomóc zdolnym uczniomAutor komentarza: czy TTreść komentarza: Jeśli most ma łączyć, to nie te raczej: Jozafat zapoczątkował rozwój polonizacji Lićwinów i Rusów - Łuck (Ukraina dziś). Riad, także niespecjalnie łączy. No i jego potomkowie, chcą politykować. To jak to, tylko takie mosty? Nie mam propozycji. Zapytajcie Mieszkańców. Zwłaszcza tych ulic. Mam pytanie: jak rozwiązane będą "kolizje' z nową przecież, ścieżką po Wale Krzny?Data dodania komentarza: 28.03.2024, 19:10Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na Krznie
Reklama
Reklama