We wrześniu ubiegłego roku, podczas sesji rady miasta zdecydowano o opłatach za korzystanie z nowego parkingu. Pierwsza godzina postoju miała być bezpłatna, kolejne miały kosztować interesantów 2 zł, 3 zł, 4 zł, 5 zł oraz 6 zł za szóstą godzinę parkowania. Tymczasem od uchwalenia projektu minęło kilka miesięcy, a parking wciąż jest bezpłatny.
18 lutego do bialskiego magistratu wpłynęła interpelacja radnych Dariusza Litwiniuka i Marka Dzyra w imieniu klubu Zjednoczonej Prawicy, w której proszą o informacje na temat zasad funkcjonowania parkingu przy ulicy Pocztowej. "Dzięki pobieraniu opłat za parkowanie zostanie wymuszona rotacja co niewątpliwie pozytywnie wpłynie na dostępność do usług prowadzonych przez Urząd Miasta dla jego mieszkańców, poprawiając komfort pozostawienia w sąsiedztwie UM pojazdu. Przypominamy, że w tym celu w ubiegłym roku zakupiono i zamontowano niezbędną infrastrukturę (szlaban, parkometr, itd."..." czytamy we wniosku złożonym do urzędu. Członkowie klubu domagają się wydania zarządzenia, które ureguluje sytuację parkingu wprowadzając w życie zapisy wrześniowej uchwały i dodają: "Według naszych informacji przekazywanych przez mieszkańców na dzień dzisiejszy w większości osoby tam parkujące to pracownicy urzędu pozostawiający tam swoje pojazdy na cały dzień. Parking jest bezpłatny, a miasto generuje środki na codzienne funkcjonowanie".
Jak poinformowała nas rzecznik prasowy magistratu opłaty za parking będą. Od 1 marca. Do tej pory trwały prace związane z działalnością parkingu, m.in. regulacje kasowe.
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 9
Napisz komentarz
Komentarze