Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 00:51
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Biała Podlaska: Niemcy zakładali mi hełm, pas i bagnet. Dyrektor szkoły płakał, gdy zmarł Stalin

Ryszard Jałtuszewski urodził się i wychował w Białej Podlaskiej. Kiedy wybuchła II wojna światowa miał 4,5 miesiąca. Mimo to pamięta niektóre zdarzenia i sytuacje, które działy się w czasie 5 lat okupacji. Opowiada też o czasach Solidarności i stanie wojennym.
Biała Podlaska: Niemcy zakładali mi hełm, pas i bagnet. Dyrektor szkoły płakał, gdy zmarł Stalin

Jednym z najwcześniejszych wspomnień Ryszarda jest postać wujka, który działał w partyzantce i zginął w czasie napadu na niemiecki pociąg. – Brat mojej mamy mieszkał z moją babcią przy ul. Sidorskiej. Mimo, iż miałem wtedy osiemnaście miesięcy widzę jego twarz jakby to się zdarzyło wczoraj. Jedliśmy wtedy podsmażane pyzy, które bardzo mi smakowały. Członkowie rodziny zawsze się dziwią, jak to możliwe, iż ten dzień utkwił w mojej pamięci – mówi Ryszard Jałtuszewski.

Ojciec Ryszarda tuż przed rozpoczęciem II wojny światowej został powołany do wojska. Los sprawił, iż dotarł aż do Rumunii, na szczęście udało mu się wrócić jeszcze w czasie okupacji. Podjął się pracy w punkcie transportu konnego mieszczącym się przy ul. Kościuszki. Pewnego dnia miał zawieść Niemców do lasu, znajdującego się koło lotniska. Jego rodzina mieszkała przy ul. Robotniczej, więc po drodze wstąpił do domu, prawdopodobnie po wódkę dla gestapowców, by mieli "przyjazne nastawienie" do niego. Wówczas mały Ryszard wybiegł na podwórko i zaczął prosić, by tato wziął go ze sobą. Wtedy jeden z Niemców nakrzyczał na dziecko: - Zuhause! Zuhause!  – Te słowa są do dziś dźwięczą mi w uszach – przyznaje bialczanin.

Kiedy front się zbliżał rodzina Jałtuszewskich ukryła się w dwóch przygotowanych wcześniej schronach. Były to wykopane w ziemi jamy przykryte drewnianymi belkami, a w środku znajdowała się słoma. – Był strach, popłoch i przeraźliwy krzyk: Ukraińcy! Sąsiedzi biegali z karabinami, a myśmy się schowali, potem to wszystko ucichło – relacjonuje Ryszard. I dodaje, że później widział zbombardowane pasy startowe lotniska, z których ludzie zabierali gruz  by odbudować domy i budynki gospodarcze. Wokół lotniska były okopy, w których bawił się z kolegami, gdy zakończyły się walki.

Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 10

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ZakrześTreść komentarza: Najlepsza akademia w regionie jest w Radzyniu.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 13:55Źródło komentarza: Szymański i spółka wywalczyli finały MEAutor komentarza: PrzeKoTreść komentarza: Marszałek wspiera tych którzy się do niego zwracają z prośbą o wsparcie :) Na stadion już dał 10 mln. Da na imprezy masowe pod warunkiem, że ktoś wytrzeźwieje po bankiecie na loży vipów i napisze wniosek. Z tym może być jednak problem jak z tą prośbą o wsparcie.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 13:54Źródło komentarza: Marszałek obiecał pieniądze, trzeba złożyć wniosekAutor komentarza: Ksiądz IgnacyTreść komentarza: Most powinien być nazwany imieniem wielkiego Polaka. Jednym z takich jest Świętej Pamięci Pan Generał Wojciech Jaruzelski .Data dodania komentarza: 28.03.2024, 12:30Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na KrznieAutor komentarza: kibic PodlasiaTreść komentarza: Szkoda, że marszałek na stałe nie wspiera Podlasia, tak jak słabsze od bialskiej drużyny piłkarskie. No ale w Białej rządzą jego polityczni wrogowie.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 12:20Źródło komentarza: Marszałek obiecał pieniądze, trzeba złożyć wniosekAutor komentarza: bialszczaninTreść komentarza: To pytanie do rektora Nitychoruka, który zaraz po śmierci Bergiera doprowadził do wycofania drużyny - wizytówki uczelni z rozgrywek ligowych.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 12:12Źródło komentarza: Poznały rywalki
Reklama
Reklama