Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 06:39
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Komarówka Podlaska: Gmina boi się powrotu do "pustej placówki"

Po raz kolejny pojawił się pomysł uruchomienia domu dziecka w gminie Komarówka Podlaska. Jest tam budynek, w którym czekają umeblowane, gotowe na przyjęcie lokatorów pokoje, kuchnia i łazienki. Problem w tym, że już raz gmina czekała na dzieci, które nigdy tu nie dotarły. Teraz wójt ma wątpliwości, czy drugi raz wejść w znany mu już dobrze układ.
Komarówka Podlaska: Gmina boi się powrotu do "pustej placówki"

Gdy koło 2012 roku pojawił się pomysł stworzenia powiatowego domu dziecka, argumentem było to, że samorząd za dużo wydaje na utrzymanie dzieci skierowanych z jego terenu do innych placówek opiekuńczych. Szukając miejsca na siedzibę własnej placówki powiat nawiązał współprace z gminą Komarówka Podlaska. Tu bowiem, w budynku nad ośrodkiem zdrowia znajdowały się pomieszczenia, które na ten cel można było zagospodarować.

Placówka miała stworzyć warunki mieszkalne dla 14 dzieci. Na adaptację budynku w Komarówce złożył się powiat z gminą. Prace remontowe ruszyły w listopadzie 2013 roku. Placówka, po wielu trudach, została uruchomiona 1 lipca 2016 r. – Adaptacja trwała długo, ale dobrnęła do szczęśliwego finału – mówił wówczas wójt Ireneusz Demianiuk. Po remoncie długo trwały formalności. Odbiór z nadzoru budowlanego i sanepidu wymagał czasu, trzeba było czekać na wpisanie placówki na listę wojewody i nadanie jej statutu. Gdy w połowie 2016 roku wszystko było gotowe, zatrudniono dyrektora, który miał "pozyskiwać" dzieci. – W imieniu placówki składał oferty do różnych Powiatowych Centrów Pomocy Rodzinie, na terenie naszego powiatu, sąsiednich, a nawet dalej – tłumaczył pół roku później  wójt Demianiuk. Zabiegi nie przyniosły jednak efektu. Dzieci się nie pojawiły.

Do porażki trudno było się przyznać szczególnie władzom powiatu. Na pytanie, czemu w placówce nie pojawiły się dzieci, mętnie tłumaczono, że w chwili, gdy przygotowano inwestycję, zapotrzebowanie było. Natomiast, gdy placówka była gotowa na przyjęcie dzieci, już chętnych nie było. Zmieniły się też realia, pojawił się program 500+, a wraz z nim zauważono zmniejszoną liczbę kierowanych do placówek dzieci.

Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 15

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ZakrześTreść komentarza: Najlepsza akademia w regionie jest w Radzyniu.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 13:55Źródło komentarza: Szymański i spółka wywalczyli finały MEAutor komentarza: PrzeKoTreść komentarza: Marszałek wspiera tych którzy się do niego zwracają z prośbą o wsparcie :) Na stadion już dał 10 mln. Da na imprezy masowe pod warunkiem, że ktoś wytrzeźwieje po bankiecie na loży vipów i napisze wniosek. Z tym może być jednak problem jak z tą prośbą o wsparcie.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 13:54Źródło komentarza: Marszałek obiecał pieniądze, trzeba złożyć wniosekAutor komentarza: Ksiądz IgnacyTreść komentarza: Most powinien być nazwany imieniem wielkiego Polaka. Jednym z takich jest Świętej Pamięci Pan Generał Wojciech Jaruzelski .Data dodania komentarza: 28.03.2024, 12:30Źródło komentarza: Dwóch kandydatów na patrona mostu na KrznieAutor komentarza: kibic PodlasiaTreść komentarza: Szkoda, że marszałek na stałe nie wspiera Podlasia, tak jak słabsze od bialskiej drużyny piłkarskie. No ale w Białej rządzą jego polityczni wrogowie.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 12:20Źródło komentarza: Marszałek obiecał pieniądze, trzeba złożyć wniosekAutor komentarza: bialszczaninTreść komentarza: To pytanie do rektora Nitychoruka, który zaraz po śmierci Bergiera doprowadził do wycofania drużyny - wizytówki uczelni z rozgrywek ligowych.Data dodania komentarza: 28.03.2024, 12:12Źródło komentarza: Poznały rywalki
Reklama
Reklama